AKG Y100 Wireless - austriacka precyzja w słuchawkach Bluetooth

Bezprzewodowo, a jednak z kablem? AKG Y100 Wireless wydają się nie pasować do współczesnego rynku słuchawek Bluetooth, na którym ostatnim krzykiem mody stały się konstrukcje true wireless. Za propozycją Austriaków stoi jednak renoma legendarnej marki oraz niewygórowana cena. Był to wystarczający argument by sprawdzić, ile mają do zaoferowania, a jak się okazuje, mają całkiem dużo.

Arkadiusz Bała (ArecaS)
4
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
AKG Y100 Wireless - austriacka precyzja w słuchawkach Bluetooth

AKG Y100 Wireless to jeden z prostszych modeli bezprzewodowych w ofercie austriackiej marki. Przeglądając oficjalne materiały producenta ze świecą szukać obietnic fajerwerków, czy buńczucznych deklaracji na temat jakości oferowanego dźwięku i kosmicznych technologii. Zamiast tego znajdziemy tam informacje o praktycznych rozwiązaniach i wysokiej wygodzie użytkowania. To dość dobitnie świadczy, jakie typu produktem miały być dokanałówki od AKG: solidnym, do bólu funkcjonalnym, a przy tym grającym wystarczająco dobrze, by nie przynieść wstydu trzem literkom na obudowie.

Dalsza część tekstu pod wideo

Specyfikacja:

  • Słuchawki dokanałowe,
  • masa 24 gramy,
  • przetworniki dynamiczne 9,2 mm,
  • pasmo przenoszenia 20 - 20 000 Hz,
  • impedancja 16 omów,
  • Bluetooth 4.2, HFP 1.7, A2DP 1.3, AVRCP 1.5
  • akumulator o pojemności 120 mAh, do 8 godzin działania, ładowanie z portu microUSB,
  • cena: 369 zł.

 

AKG Y100 Wireless - austriacka precyzja w słuchawkach Bluetooth

Zestaw

W zestawie poza samymi słuchawkami znajdziemy 3 pary silikonowych tipsów w rozmiarach S, M i L, kabel microUSB oraz woreczek transportowy z materiału imitującego skórę. Ten ostatni byłby bardzo praktyczny dodatkiem, gdyby nie pewien drobiazg – jest najzwyczajniej w świecie za mały. Co prawda słuchawki do niego zmieścimy, ale trzeba najpierw mocno powalczyć z ich sztywnym pałąkiem, co poza domem potrafi być uciążliwe.

AKG Y100 Wireless - austriacka precyzja w słuchawkach Bluetooth

 

 

Wygląd i wykonanie

AKG Y100 składają się z dwóch kopułek połączonych usztywnianym w centralnym odcinku przewodem. W przeciwieństwie do wielu podobnych konstrukcji, szczególnie tych z wyższej półki, kabel jest niewymienny.

AKG Y100 Wireless - austriacka precyzja w słuchawkach Bluetooth

Kopułki wykonano z matowego plastiku. Są one stosunkowo duże, jednak charakteryzują się bardzo prostym, wręcz konserwatywnym designem. Wszystkie ozdobniki sprowadzają się tak naprawdę do logo producenta po zewnętrznej stronie, posrebrzanej obwódki wokół zewnętrznej krawędzi oraz ledwo widocznej tłoczonej literki „Y”. Oprócz tego wprawne oko wypatrzy niewielkie otwory, skrywające mikrofony, wykorzystywane przez technologię Ambient Aware – więcej na ten temat w dalszej części tekstu. To czego nie znajdziemy to oznaczenia lewej i prawej słuchawki. Niby drobiazg, bo mamy tu do czynienia z konstrukcja asymetryczną, w związku z czym bardzo łatwo rozróżnić jedną stronę od drugiej, ale która jest która? Nie będę kłamał – za pierwszym razem sam musiałem zweryfikować to w instrukcji, bo wcale nie było to takie oczywiste.

Bardzo przypadło mi do gustu wykorzystanie zamontowanych wewnątrz kopułek magnesów do spinania ich ze sobą, dzięki czemu łatwiej nosić je na szyi bez ryzyka zgubienia. Błahostka, ale cieszy. To co podoba mi się mniej, to kołnierz zabezpieczający kabelek na łączeniu ze słuchawką. Jest on ostro zakończony, przez co mam poważne obawy, na ile skutecznie sprawdzi się on w swojej roli.

AKG Y100 Wireless - austriacka precyzja w słuchawkach Bluetooth

Sam kabelek ma długość ok. 85 cm. Jest on cienki, ale jednocześnie sprawia wrażenie solidnego i jest przyjemny w dotyku. Niestety ma pamięć kształtu, w związku z czym po całym dniu spędzonym w dołączonym do zestawu woreczku może się wić, skręcać, a po założeniu na szyję na 100% będzie odstawać w niekontrolowany sposób. W centralnej części przewód przechodzi w usztywniany pałąk. Po lewej i prawej stronie jest on zakończony odpowiednio pilotem i akumulatorem. Obydwa moduły wykonano z twardego plastiku, jednak nie uwierają w żaden sposób po założeniu słuchawek na szyję.

AKG Y100 Wireless - austriacka precyzja w słuchawkach Bluetooth

Na samym pilocie znajdziemy przyciski regulacji głośności oraz play/pauza. Są duże, mają wyraźny skok i łatwo rozpoznać je pod palcami, w związku z czym ich obsługa jest komfortowa. Obok umieszczono jeszcze jeden przycisk. Jest on od pozostałych wyraźnie oddzielony i służy do obsługi funkcji Ambient Aware, której działanie sygnalizowane jest świeceniem białej diody. Druga zainstalowana dioda służy sygnalizowaniu aktualnego statusu słuchawek.

AKG Y100 Wireless - austriacka precyzja w słuchawkach Bluetooth

Wydawać by się mogło, że przy tak dużej liczbie elementów na pilocie będzie bardzo ciasno, jednak nie przeszkodziło to producentowi, by wygospodarować trochę miejsca na port USB służący do ładowania słuchawek. Niestety jest to gniazdo typu microUSB, a nie USB-C, co w 2020 roku i produkcie tej klasy powinno być już mocno piętnowane. Dla odmiany drugi moduł, ten skrywający akumulator, jest wolny od jakichkolwiek elementów o charakterze funkcjonalnym i pełni on jedynie rolę przeciwwagi dla pilota.

Ergonomia

AKG Y100 Wireless to stosunkowo prosta konstrukcja, w związku z czym jej włożenie do uszu to proces szybki i stosunkowo bezproblemowy. Słuchawki zostały zaprojektowane, by nosić je jedynie klasycznie, czyli z kablem spadającym w dół. Teoretycznie kształt samych kopułek nie wyklucza noszenia ich w pozycji over-the-ear, jednak długość kabla mocno to utrudnia.

AKG Y100 Wireless - austriacka precyzja w słuchawkach Bluetooth

Słuchawki w kanale słuchowym leżą płytko i stosunkowo luźno, przez co z początku mogą się pojawić obawy o to, czy nie będą wypadać. Nic z tych rzeczy – o ile uda nam się złapać poprawnego seala, siedzą bardzo stabilnie i można sobie spokojnie pozwolić na małą przebieżkę. Samo złapanie seala nie sprawiało mi większych problemów, choć oczywiście wiele będzie zależało od indywidualnej budowy ucha. Jeśli już się to uda, izolacja od otoczenia pozostaje bardzo dobra.

Słuchawki są bardzo wygodne i nawet podczas dłuższych sesji w żaden sposób nie uwierają. Jedyne co może dokuczać, to wyraźny efekt mikrofonowy. Część recenzentów w Internecie bardzo mocno podkreśla jego obecność, przedstawiając go wręcz jako główną wadę AKG Y100. Osobiście nie uważam, by był on aż tak straszny, jednak jego obecności nie da się zaprzeczyć i może on być na dłuższą metę irytujący.

 

Ambient Awareness – pozostań w kontakcie z otoczeniem

Jak obiecałem, czas wyjaśnić czym jest technologia Ambient Awareness. Otóż to ciekawe rozwiązanie, które wykorzystuje wbudowana w słuchawki mikrofony, by zarejestrować i odtworzyć nam szum otoczenia. Pomysł ten w swoich założeniach wcale nie jest taki głupi, gdyż ma na celu pomoc użytkownikom pozostać świadomymi otoczenia i, przykładowo, uniknąć nadjeżdżającego samochodu. Założenia to jednak jedno, a zostaje jeszcze implementacja. Ta niestety kuleje, gdyż dźwięk ulicy owszem, słyszymy, ale jest on zbyt zniekształcony i skompresowany, by do czegokolwiek się przydał. Słyszane w uszach odgłosy trudno zidentyfikować, a jeszcze trudniej ustalić, z której strony i z jakiej odległości do nas dochodzą.

 Brzmienie i jakość dźwięku

Podłączenie słuchawek do smartfona odbywa się bezproblemowo. Do ich obsługi nie potrzebujemy żadnej dedykowanej aplikacji. Jedynym przykrym zaskoczeniem może być fakt, że AKG Y100 nie obsługują kodeka aptX, a tylko SBC i AAC.

Samo brzmienie testowanych słuchawek może zaskakiwać, ponieważ wyraźnie odbiega od trendów reprezentowanych przez lwią część sprzętu klasy konsumenckiej. Zamiast ciepła i rozrywkowego charakteru mamy tu granie rozjaśnione, raczej o analitycznym zacięciu. To nadal dźwięk na planie V, jednak ze środkiem ciężkości wyraźnie przesuniętym w stronę tonów wysokich. Posiadacze flagowych smartfonów Samsunga mogą poczuć się tu jak w domu, ponieważ bardzo podobnym charakterem cechowały się słuchawki dodawane przez producenta do najwyższych modeli od czasu S8 (nawiasem mówiąc, słuchawki bardzo udane).

Taka prezentacja nie przypadnie może do gustu każdemu, ale osobiście bardzo ją polubiłem, szczególnie w energicznym rockowym repertuarze. Jakościowo również nie mam zastrzeżeń — AKG Y100 grają bardzo dobrze, przynajmniej w odniesieniu do sprzętu porównywalnej klasy, a brak obsługi wyższej jakości kodeka nie wydaje się dla nich poważnym ograniczeniem.

AKG Y100 Wireless - austriacka precyzja w słuchawkach Bluetooth

Niskie tony w AKG Y100 są twarde, zwarte i szybkie. Przez cały czas pozostają pod perfekcyjną wręcz kontrolą i potrafią wnieść ze sobą mnóstwo energii. Osiągnięto to jednak pewnym kosztem — za sprawą wycofania wyższych partii basowych, w wielu utworach są one pozbawione masy i ciepła, nabierając mocno konturowego charakteru. Daje to fajne rezultaty tam, gdzie niskie tony odpowiadają głównie za sekcję rytmiczną, szkodzi natomiast takim instrumentom jak kontrabas czy dęte blaszane.

Wpływ wycofanego wyższego basu można odczuć także w przypadku średnicy, która jest w odbiorze zimna i sterylna. Brak ciepła jest słyszalny szczególnie w przypadku wokali, nabierających na testowanych słuchawkach lekko nosowego, metalicznego charakteru. Dla równowagi dużo energii nabierają gitary elektryczne, przez co AKG Y100 bardzo fajnie zgrywają się z szeroko rozumianym repertuarem rockowym (o czym zresztą już wcześniej wspominałem). Również odwzorowanie detali w środku pasma okazuje się niezłe, szczególnie mając na uwadze klasę oraz charakter słuchawek.

Wysokie tony to najmocniej wyeksponowany fragment pasma. Są one wyraźnie podkreślone, jednak nieco zmatowiałe oraz o skróconym wybrzmiewaniu — prawdopodobnie na skutek zastosowania stratnego kodeku. Bezpośrednia prezentacja omawianego pasma jest czynnikiem, który w znacznej mierze przesądza o ogólnym charakterze AKG Y100, jednak na dłuższą metę potrafi być nieco męcząca, szczególnie że jej owocem są mocno wyeksponowane sybilnaty.

AKG Y100 Wireless - austriacka precyzja w słuchawkach Bluetooth

To, co w przypadku testowanego modelu niezwykle mnie zaskoczyło, to jakość odwzorowania sceny. Ta jest stosunkowo niewielkich rozmiarów, jednak lokalizacja źródeł pozornych wypada naturalnie, z bardzo wyraźnym podziałem na poszczególne plany i dużą jak na tego typu konstrukcję ilością powietrza. Korzystnie przekłada się to na separację, która jest wzorowa i nie można powiedzieć o niej złego słowa.

Pewne pole do poprawy widziałbym ewentualnie w dynamice, przy czym byłoby to czepianie na siłę. W końcu mamy tu do czynienia z małymi słuchawkami Bluetooth, a te z natury muszą walczyć z poważnymi ograniczeniami w ramach swojej charakterystyki prądowej. Trzeba im jednak oddać, że sama głośność maksymalna testowanego modelu jest bardzo wysoka — na pewno dużo wyższa niż nakazywałby to zdrowy rozsądek i lekarze laryngolodzy.

 

Akumulator i czas pracy

Słuchawki według producenta mają wytrzymać do 8 h odtwarzania muzyki. Wyniki notowane w ramach testu bliższe były raczej 7 h, ale to nadal całkiem dobry wynik. Naładowanie słuchawek z pomocą ładowarki sieciowej zajmuje mniej więcej 2 h.

AKG Y100 Wireless - austriacka precyzja w słuchawkach Bluetooth

 

Podsumowanie

AKG Y100 Wireless to kawał bardzo solidnych słuchawek Bluetooth. Zapewne nie przypadną one do gustu każdemu, jednak wynika to raczej z nietypowego charakteru brzmienia, w którym lubują się austriaccy inżynierowie, a nie z braków jakościowych — tych ostatnich właściwie nie stwierdzono. Mnie sposób grania bardzo przypadł do gustu. Świetnie sprawdzają się w muzyce rockowej, a scena jak na niewielkie dokanałówki jest doprawdy imponująca.

Jedyne czego mógłbym sobie na tym polu życzyć, to wsparcia dla kodeka aptX, który powinien powoli w tej klasie stawać się standardem. Mimo to nie odczułem, by jego brak mocno rzutował na odbiorze testowanego modelu.

Mocną stroną AKG Y100 bez wątpienia pozostaje ich wygoda. Słuchawki nie zostały co prawda stworzone do aktywnego uprawiania sportu, jednak przy odrobinie samozaparcia i w tej roli się sprawdzą. Najważniejsze jednak, że można z nich komfortowo korzystać w większości codziennych scenariuszy, niezależnie od tego, czy siedzimy przed komputerem w pracy, czy chodzimy akurat po mieście.

A co z potknięciami? Tych niestety również nie zabrakło, jednak są one w większości stosunkowo małego kalibru. Nie znajdziemy tu portu USB-C, a jedynie odchodzące do lamusa microUSB. Niepotrzebna wydaje się natomiast funkcja Ambient Awareness, która przez swojej ograniczenia najzwyczajniej w świecie nie spełnia swojej funkcji.

Czy w takim razie warto kupić AKG Y100 Wireless? Tak, zdecydowanie. Osobiście wyceniłbym je co prawda na dobrych kilkadziesiąt złotych mniej, niż zrobił to producent. Nadal jest to jednak bardzo atrakcyjna oferta, szczególnie jeśli w równym stopniu co na brzmieniu, zależy nam na wygodzie. Sam z otrzymanym na testy egzemplarzem rozstawałem się bardzo niechętnie i nie ukrywam, że z przyjemnością dołączyłbym go do swojej prywatnej kolekcji.

AKG Y100 Wireless - austriacka precyzja w słuchawkach Bluetooth

OCENA: 8/10

Wady:

  • Brak kodeka aptX
  • Ładowanie za pomocą microUSB
  • Sztywny pałąk utrudniający transport
  • Nieco zbyt sterylna średnica
  • Funkacja Ambient Awarness nie spełnia swojej roli

Zalety:

  • Bardzo wygodne — zarówno w uszach, jak i podczas noszenia na szyi
  • Wysoka jakość dźwięku
  • Rewelacyjna scena i separacja
  • Wysoka głośność maksymalna
  • Zadowalający czas pracy na baterii