Nokia 808 PureView okiem fotografa

41 megapikseli w Nokii 808 PureView? Niedoceniana ostatnio Nokia zaszokowała wszystkich. Postanowiliśmy sprawdzić jak marketing ma się do praktyki. Fotograficznej Nokii za przeciwnika najpierw postawiliśmy Samsunga Galaxy S II - z koreańskiego hitu zostały strzępy. Drugi przeciwnik to już granica absurdu - lustrzanka za ponad 15 tys. zł. Nie było łatwo... ale Nokia również pokazała klasę. Zobaczcie to sami.Kiedy po raz pierwszy przeczytałem o możliwościach fotograficznych Nokii PureView, zacząłem się zastanawiać, czy będzie to dobry wybór na aparat, który towarzyszy mi na co dzień. Lustrzanka, ze względu na swoje rozmiary i zestaw obiektywów, nie może pojawić się ze mną wszędzie. A niektóre zdjęcia można zrobić tylko tu i teraz. Możliwości, te znane z opisów i te widziane w kilku reklamach Nokii oraz porównaniach, które pojawiły się już w Internecie, wydają się imponujące. Chciałem sprawdzić, jak ten aparat spisuje się w warunkach codziennego używania. Nie w czasie wydumanych testów, które są realizowane albo na niezbyt ciekawych widokach albo tablicach testowych, które mają zmierzyć rozdzielczość obiektywu czy stopień oddania kolorów. To nie interesuje przeciętnego użytkownika. Kiedy pojawiają się problemy z robieniem zdjęć? Mało światła, praca pod słońce, brak możliwości stabilizacji ręki - np. przy silnym wietrze, albo w czasie jazdy samochodem… Wtedy swoją siłę pokazuje lustrzanka, wyposażona w dobry obiektyw, ze stabilizacją obrazu. Lustrzanki nagrywają też dzisiaj filmy, więc pokusiłem się o krótkie porównanie możliwości filmowania. Jak więc został przygotowany niniejszy test, który właśnie czytasz? Do porównania użyłem aparatu Canon 5D mark II, wyposażonego w obiektyw 16-35 L, telefonu Samsung Galaxy S2 I9100 oraz Nokii Pure View 808. Przygotowując niniejszy test, chciałem nie tylko sprawdzić jakość aparatu, ale również dostarczyć atrakcyjne wizualnie obrazy, które będą ciekawsze, niż standardowo pstrykane przez testujących widoki z okna czy ulicy. Co wynika z tego testu? Ocenę końcową pozostawiam przede wszystkim Szanownym Czytelnikom. Swoje spostrzeżenia skrzętnie spisywałem, są zamieszczone przy każdym ze zdjęć. Jedno jest pewne. Nokia 808 PureView jest niewątpliwie bardzo ciekawą propozycją dla tych osób, które chcą mieć przy sobie telefon z bardzo dobrze działającym aparatem. Jak na razie w pojedynku lustrzanka kontra komórka wygrywa lustrzanka, niemniej jednak nie zawsze można ją mieć ze sobą, a wtedy możliwość zrobienia zdjęć zyskuje zupełnie inny wymiar. I 808 daje sobie całkiem dobrze radę z tym zadaniem. Opis sprzętu i ustawień: Canon 5D mark II z obiektywem 16-35L oraz obiektywem 85/1.2 L. Obiektyw ustawiony na ok 28 mm (taką ogniskową dla małego obrazka ma Nokia 808 PureView w trybie 4:3). W aparacie wybrany tryb zapisu JPG z najwyższą jakością (L), ustawienia obrazu to tryb Standard a przestrzeń kolorów to sRGB. Aparat pracował w trybie pełnej automatyki (Auto). W tym miejscu warto podkreślić, że równocześnie z plikiem JPG zapisywany był plik RAW, ponieważ zdjęcia z naszej przykładowej sesji były również przeznaczone do późniejszej obróbki. Lampa błyskowa, użyta do tego testu to Canon 580 EX II. Pracowała w trybie automatycznym. Cena body to około 8 tys. zł, obiektyw 16-35L to kolejne 6 tys. zł, do tego 1850 zł za lampę 580 EX II. Razem daje to około 15850 zł. Nokia 808 PureView Nokia 808 PureView, dostarczona przez Nokia Poland. System operacyjny Symbian Belle. Nokia 808 posiada matrycę o wielkości 1/1.2". Obrazowo mówiąc, jest to około 3 razy więcej, niż w popularnych aparatach kompaktowych. Większa matryca oznacza lepsze możliwości rejestrowania światła, szczególnie jeśli tego światła jest mało. Obiektyw ma światło 2.4. Nokia gorąco zachęca wszystkich użytkowników do robienia zdjęć w trybie Automatic / Scenes. Aparat sam dobiera wszystkie parametry i zmniejsza zdjęcie z 41 Mpix do 5 / 8 Mpix. Dzięki takiemu postępowaniu mamy otrzymać zdjęcia ostre, pozbawione szumów i pełne nasyconych kolorów. Ponieważ celem tego testu nie było zamęczanie się parametrami technicznymi, tylko ocena wykonanych zdjęć, zdecydowałem się używać podczas testu obu trybów zdjęciowych, tj. automatycznego (z pomniejszaniem, realizowanym przez aparat) oraz trybu opisanego jako Custom, w którym można wybrać rozdzielczość 38 megapixeli. W przypadku dodatkowych zmian w trybie Custom, zostało to opisane w tekście. Praca w teście z lampą błyskową została wymuszona. Cena telefonu wynosi około 2600 złotych (czerwiec 2012). Samsung I9100 Galaxy S II Telefon wyposażony w aparat o matrycy 8 Mpix. Obiektyw ma światło 2.4. System operacyjny Android 4.03. Ustawienia aparatu w telefonie to pełen automat. Praca diody w teście z lampą błyskową została wymuszona. Cena telefonu wynosi około 1500 zł (czerwiec 2012). Stabilność ujęć W celu zwiększenia realności testu, wszystkie zdjęcia zostały wykonane z ręki. Żadne z nich nie powstało na statywie lub opierając aparat czy rękę o cokolwiek w celu zniwelowania typowych drgań. Takie działanie miało na celu sprawdzenie, jak sprzęt sobie radzi w codziennych warunkach. Dlatego niektóre ujęcia się od siebie różnią. Zdjęcia testowe - omówienie Słowem wyjaśnienia: słowo przepalone oznacza zbyt jasne Zdjęcia prezentowane są w następującej kolejności: Canon, Nokia - wersja 38Mpix, Nokia - wersja 5Mpix, Samsung Zdjęcie 01 - Późne popołudnie, zdjęcie pod słońce, które znajduje się tuż nad koronami drzew. Bardzo duża ilość szczegółów w kadrze, ciepłe światło końca dnia. Canon zachował naturalną kolorystykę. Bardzo dobrze udało się to również Nokii w obu trybach (5 MP i 38 MP), ale zdjęcie jest nieco wyblakłe, przez wpadające światło słoneczne. Zdjęcie z Samsunga jest nieco przesycone kolorami, ale urządzenie poradziło sobie dobrze z kontrastem. Zdjęcie 02 - Bardzo trudny sprawdzian dla optyki aparatów. Canon oddał warunki prawie wzorowo. Kolory naturalne. Widoczne silne halo (czerwona obwódka), może się podobać, nie musi. Nokia w tym teście wypadła chyba najgorzej. Silne światło powoduje spadek kontrastu, samochód widoczny słabo. Świetny wynik Samsunga, chociaż nieco nienaturalne kolory. Zdjęcie 03 - Wnętrze samochodu. Canon nie poradził sobie z balansem bieli. Tutaj zdecydowanie wygrała Nokia, w obu trybach. Samsung wypada najgorzej, automatyka nie potrafiła poradzić sobie z ciemnym kolorem wnętrza i prześwietliła zdjęcie. Zdjęcie 04 - Silny kontrast sceny. Auto oświetlone światłem rozproszonym z chmur, za nim ciemny zielony tunel za którym jest rozświetlona polana. Kolory z Canona nasycone, wiernie oddają warunki. Nokia nieco blada, z prawej strony kontrast zniszczony lekko przez wpadające światło. Samsung lekko przepalony lewy bok samochodu, ale dobry kontrast. Znowu nieco za mocne nasycenie. Zdjęcie 05 - nad jeziorem, słońce odbija się w wodzie. Zieleń w Canonie bardzo naturalna. Lekkie przepalenie wody. Nokia nieco stonowane kolory w obu trybach, trochę za ciemny lakier auta, przepalenia na wodzie. Samsung najgorzej, oprócz przesyconych kolorów fatalnie przepalona woda i drzewa na jej tle. Zdjęcie 06 - auto w lesie, silne światło odbite z wody po lewej stronie. Canon najbardziej naturalnie, odpowiednie żywe nasycenie kolorów. Nokia podobnie, ale znowu z lewej strony światło wpada w obiektyw i powoduje spadek kontrastu. Samsung dobrze oddał samochód (nieco nienaturalne kolory), silne przepalenia wody. Zdjęcie 07 - zachodzące słońce na drodze w lesie. Najlepszy balans bieli Canon. Kolory w Nokii nieco blade, przepalone lampy samochodu. Samsung prawidłowo oddał ciepłe barwy, ale nie poradził sobie z bielą lamp przednich. Zdjęcie 08 - to samo miejsce, zdjęcie z przodu auta. Canon bardzo ciepłe barwy, dobrze oddające zachodzące słońce. Nieco za jasne niebo. Nokia na obu zdjęciach bardzo dobrze oddała kolor nieba i chmury, ale w trybie 38 mp samochód jest zdecydowanie za ciemny. Samsung wypadł tu lepiej. Zdjęcie 09 - polna droga i maki. Canon najbardziej naturalnie oddaje kolorystykę chwili. Nokia za zimne kolory, trochę wyprane z nasycenia. Samsung dobrze oddaje kolory ale nie radzi sobie z kontrastem - kompletnie wypalone niebo. Zdjęcie 10 - samochód nad jeziorem, w wodzie odbija się słońce. Znowu Canon całościowe oddaje bardzo dobrze kolorystykę, nieco przepalając tylko odbicie nieba w wodzie. Nokia nieco za ciemno, ale akceptowalnie. Najgorzej Samsung, zdjęcie zbyt jasne, kompletnie przepalona woda. Zbyt nasycony kolor samochodu. Zdjęcie 11 - obraz "Peugeot nad wodą". Trochę malarsko, ale tutaj uwidoczniła się przewaga Nokii. Chociaż kolorystyka na tym zdjęciu znowu należy do Canona, to już samo niebo wygrywa w Nokii. Mimo, że oba zdjęcie z 808 są ciemne, to ładnie się komponują i taki obrazek mógłby zawisnąć wydrukowany na płótnie na ścianie. W tym ujęciu bardzo dobrze wypadł też Samsung. Zdjęcie 12 - ostatnie z wodnej serii. Tutaj trudnością było boczne silne światło, wpadające w obiektyw. Canon i Samsung poradziły sobie wzorowo. Nokia niestety cierpi z powodu tego światła i część zdjęcia jest mocno niekontrastowa. Podsumowanie? Zarówno w trybie Automatic jak i w trybie Custom (38 Mpix) Nokia ma tendencję do produkowania obrazów nieco mniej nasyconych niż konkurencja. Ogólnie jakość obrazu jest bardzo dobra, problemy pojawiają się przy silnym bocznym świetle. Wtedy wychodzi brak osłony przeciwsłonecznej. Można temu częściowo zaradzić, osłaniając obiektyw ręką, lecz wtedy zdjęcia robi się zdecydowanie mniej wygodnie. Samsung Galaxy S IIma tendencję do przekoloryzowania zdjęć i wiele razy wyglądało to bardzo nienaturalnie. Czasami to kolorowanie daje jednak pozytywne efekty. Test ISO Zdolność matrycy do rejestrowania obrazów przy wysokiej czułości, to jedna z wielkich zalet lustrzanek. Nokia 808 oferuje zapis obrazu przy ISO 1600, bardzo dużo, jak na telefon. Porównałem więc zapisany obraz przy takiej czułości. Samsung był ustawiony na ISO 800. Zdjęcia wykonano o zmroku: Canon, Nokia, Samsung, porównanie Filmy testowe - krótko Film testowy ze wszystkimi trzema urządzeniami został nakręcony nad jeziorem. Widać wyraźnie, jak dobrze pracuje Nokia 808 podczas filmowania. Kilka filmów przykładowych, nakręconych podczas przejazdów samochodem, pokazuje jakie są plusy i minusy użytego zoomu. Bardzo brakuje dobrej stabilizacji optycznej. Ale jakość filmów jest bardzo dobra, nawet gdy kręci się je podczas zmroku. Podsumowanie Konkurencja to wspaniały wynalazek ludzkości. Tam, gdzie jest konkurencja, tam jest postęp i zmiany. Widać to szczególnie wyraźnie w technologiach komórkowych. Co roku mamy kolejne wspaniałe osiągnięcia, które dają nam - klientom - nowe, niesamowite możliwości. I to bardzo cieszy. Co więc wybrać? Lustrzankę czy telefon? To bardzo dobre pytanie. Co wygrało? Canon, Nokia 808 czy Samsung SGS2? Za lustrzanką przemawia niesamowita jakość zdjęć, możliwości dalszej obróbki, pełna kontrola nad głębią ostrości i … przyzwyczajenie. Za telefonami przemawia… wygoda. Dla mnie osobiście jest dzisiaj za wcześnie, by definitywnie zakończyć przygodę z dużym aparatem. Lustrzanka jest bezkonkurencyjna w sytuacjach, gdy chcę rejestrować zdarzenia przy małej ilości światła. Nie da się też oszukać praw fizyki - rozmiary obiektywu i jakość szkła nadal mają znaczenie. Jednak potrafię docenić też zalety aparatu w telefonie. Zdjęcia mówią same za siebie i na ich podstawie można chyba podjąć decyzję o wyborze telefonu. Ostatecznie to my, klienci, zdecydujemy naszymi pieniędzmi. A mając w perspektywie taki wydatek decyzja będzie na pewno dobrze przemyślana. Dziękuje firmie Peugeot Polska za udostępnienie samochodu Peugeot 208 1.6 eHDi do zdjęć.

WhatsApp wyśle dane na zewnętrzne serwery, o ile mu pozwolisz

Pożegnajcie tanie smartfony. Producent nie owija w bawełnę

Google Pixel 10 bez problemu PWM. Twoje oczy odpoczną

AliExpress odpala fajerwerki. Rekomendowany hit w genialnej cenie

Jaki komputer do gier i pracy? Polecane zestawy na maj 2025

Zapomnij, co wiesz o laptopach. RTX 50 wywraca stolik

Nie lubisz gamingowych laptopów? Tego pokochasz

Przygotuj się na majówkę. Tych promocji w Media Expert nie można przegapić

Banki obowiązkowo prześwietlą Polaków. Rząd szykuje nowe prawo

PKO BP z pilnym ostrzeżeniem. Stracisz pieniądze, jak tego nie zrobisz

Polacy znów pod ostrzałem. Chodzi o klientów PKO BP

Jesteś w Santander Bank? Przed majówką sprawdź tę nowość

Twórcy Baldur's Gate 3 nie boją się AI. Przyszłość jest dobra

Porzucili Ubisoft i zrobili hit. Ta gra sprzedaje się jak szalona

Fani mogą nie być gotowi na tyle nowości. Zaskakujące zwiastuny

Serial, który bawi do łez. Drugi sezon polskiej komedii już na Canal+

Nokia 808 PureView okiem fotografa

Zobacz więcej

Jak cła Trumpa wpłyną na ceny w Polsce? Wyjaśniamy

Wszystkie grzechy Elona Muska

Apple, sprawa chińska i niegramotna Europa

Wyszukiwarka

Menu

Nasze strony