Netia nie oddała numeru Orange, za to przydzieliła go innemu klientowi

Firma montująca dachy, po 10 latach postanowiła przenieść numer z Netii do Orange. Właściciele w międzyczasie wyjechali na urlop. Dzwoniąc z wakacji do biura połączyli się z salonem odzieżowym. Netia, zamiast przenieść numer, przydzieliła go innemu klientowi - pisze Gazeta Wyborcza.

Sklep odzieżowy jest klientem Netii. Jego właściciel nie zamierza rezygnować z numeru. Firma od dachów ma w związku z tym poważny problem, bo działa od 10 lat, a numer ma podany w wielu miejscach - na wizytówkach, w spisach firm i książkach telefonicznych.

Mamy go od 10 lat, a teraz zostaliśmy z niego okradzeni, bo tak to czujemy. Na pewno nie zrezygnujemy tak łatwo. Netia jak dotąd nie poczuwa się do odpowiedzialności - mówi właścicielka firmy, która złożyła już skargę do UKE.

Netia w odpowiedzi przesłanej do Gazety Wyborczej informuje, że problem klientki jest rozwiązywany, a operator jest z nią w kontakcie.

Klientka do poniedziałku chce mieć czas na wybór jednej z kilku opcji rozwiązania problemu. Po podjęciu przez nią decyzji w poniedziałek, będę mogła poinformować o ostatecznym sposobie rozwiązania sprawy - napisała Małgorzata Babik, rzeczniczka Netii.

Klientka twierdzi, że nikt nie oferował jej żadnej opcji do wyboru.