Mandaty za paragony. Skarbówka coraz częściej stosuje ten trik

Pracownicy urzędów skarbowych, na pierwszy rzut oka, niczym się nie wyróżniają spośród zwykłych klientów - przychodzą do sklepu lub innego punktu, aby dokonać zakupów lub skorzystać z jakiejś usługi. Ale mogą nieco więcej, mogą też skontrolować. I jak wskazują dane, skarbówka jest w tych kontrolach coraz to skuteczniejsza. 

Anna Kopeć (AnnaKo)
17
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Mandaty za paragony. Skarbówka coraz częściej stosuje ten trik

A na czym polega kontrola? Urzędy skarbowe sprawdzają, czy sprzedawcy wystawiają paragony. W ten sposób sprawdzają czy zakup towaru lub usługi jest prawidłowo zarejestrowany. Coraz to więcej sygnałów dociera do nas na temat tego, że w ocenie ekspertów pracownicy urzędów skarbowych są w tej kwestii coraz bardziej skuteczni. Urzędy zacierają ręce, bowiem ich dochody z tego tytułu, jak podaje Rzeczpospolita, rosną. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Zarówno sprzedawca w sklepie, jak i taksówkarz nigdy nie ma do końca pewności, czy nie obsługuje przypadkiem pracownika urzędu skarbowego. Dlatego też wydawanie paragonów stało się coraz bardziej gorliwe. Portal krosno112.pl przywołuje historię klienta taksówki, pana Piotra, któremu zaproponowany paragon wcale nie wydawał się potrzebny, ale jednak kiedy go nie zabrał, taksówkarz wybiegł za nim i mu go osobiście wręczył do ręki. Na pytanie zaskoczonego klienta, czy to element jakiejś akcji, taksówkarz odparł: "Nigdy nie wiadomo, kogo się wiezie". Kiedy Piotr przeczytał, że urzędy stosują coraz częściej tzw. "zakup kontrolowany", zrozumiał zachowanie taksówkarza. 

Dane mówią, że w 2014 roku, skarbówka przeprowadziła ok. 60 tysięcy tego typu kontroli. Okazało się to dość opłacalne, bowiem wystawiono mandaty na 20 mln złotych. To zdecydowany wzrost w porównaniu z poprzednimi latami.  Tego typu kontrole obejmują sektory gastronomiczne, motoryzacyjne, kosmetyczne, sportowe oraz sprzedaż na placach targowych.