Sprawdziłam „niezniszczalny” smartwatch dla kobiet. Za 399 zł ujdzie


Podobają mi się zegarki sportowe, po których od razu widać, że to sprzęt do cięższej roboty. Tylko jest problem. Większość z nich jest ogromna. Ratunek przyszedł ze strony zupełnie niespodziewanej, bo od firmy Maxcom.

Anna Rymsza (Xyrcon)
4
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Sprawdziłam „niezniszczalny” smartwatch dla kobiet. Za 399 zł ujdzie

Ten miętowy twardziel to Maxcom Titan Valkiria, przygotowany specjalnie dla kobiet aktywnych i lubiących styl utylitarny, survivalowy, będzie pasował także do stylizacji młodzieżowych i po prostu na co dzień. Dla mnie bomba! Jego koperta, stylizowana na Casio G-Shock, szalenie mi się podoba. Ma wyraźny charakter, ale wciąż jest dobrze dopasowana do mojego niezbyt masywnego nadgarstka. Koperta ma wymiary 48 × 43,5 × 13,2 mm, zegarek waży 29 gramów.

Dalsza część tekstu pod wideo

Maxcom Titan Valkiria jest dostępny w wersji miętowej, różowej i białej. Jego nominalna cena to 450 złotych. Z przyjemnością informuję też, że w chwili pisania artykułu biała wersja zegarka jest do wyrwania za 399 złotych.

Sprawdź cenę smartwatcha Maxcom Titan Valkiria


Warto zauważyć, że kolor paska minimalnie różni się odcieniem od koperty i przypuszczam, że z czasem ta różnica może robić się bardziej wyraźna. W wersjach kolorowych to żaden problem, zwłaszcza że można łatwo zmienić pasek na dowolny inny o szerokości 20 mm. Zegarek spełnia wymagania normy odporności MIL-STD-810H, jest więc odporny na wstrząsy i wibracje, niskie ciśnienie, mikroorganizmy, aerozol solny, temperatury od -40°C do 70°C, substancje żrące, promienie UV, pył i piasek. Aż się prosi o używanie go za miastem.

Sprawdziłam „niezniszczalny” smartwatch dla kobiet. Za 399 zł ujdzie
Sprawdziłam „niezniszczalny” smartwatch dla kobiet. Za 399 zł ujdzie

Bezwzględną zaletą tego zegarka jest bardzo jasny ekran AMOLED 1,3 cala (360 × 360), znajdujący się pod szkłem Gorilla Glass (w zestawie znajduje się także folia ochronna). Testowałam go w sierpniu i we wrześniu, gdy słońce nie odpuszczało i nigdy nie miałam problemu z odczytaniem treści na ekranie. W ciemniejsze dni i na wieczór można jasność ekranu łatwo zmienić w podręcznym panelu z ustawieniami. Do sterowania, poza ekranem dotykowym, służą trzy dobrze osłonięte przyciski z metalowym wykończeniem. Podczas noszenia zegarka nie miałam sytuacji, by któryś z nich został wciśnięty przypadkiem. Silikonowy pasek również się sprawdził, a jego wykończenie od spodu redukowało kontakt ze skórą, więc nie miałam z powodu jego obecności żadnych nieprzyjemności. Spód koperty został wykonany z metalu.

Warto dodać, że zegarek nie tylko świetnie działa, ale też ma wszystkie niezbędne moim zdaniem aplikacje. Jest budzik, minutnik, zdalna migawka, wyszukiwanie telefonu i wyszukiwanie zegarka, przypomnienia, by się ruszyć raz na godzinę, sterowanie muzyką ze smartfonu, prosta pogodynka, trening oddechowy i kalendarz miesiączkowy. Można też wykorzystać zegarek jako zestaw głośnomówiący Bluetooth do rozmów – mowa jest wyraźna, ale głośnik nie brzmi szczególnie przyjemnie.

Sprawdziłam „niezniszczalny” smartwatch dla kobiet. Za 399 zł ujdzie

Czas pracy na akumulatorze tego twardziela to nawet trzy tygodnie! Z maksymalną jasnością ekranu, automatycznym włączaniem tarczy i z kilkoma treningami wytrzyma spokojnie tydzień. Jeśli zrezygnujesz wibracji, powiadomień i wybudzania ekranu ruchem ręki, oraz przyciemnisz ekran, może pracować do 21 dni. Ten wynik trudno będzie pobić. 

Maxcom Titan Valkiria. Sensory i jakość pomiarów

Maxcom Titan Valkiria pozwala niemal ciągle monitorować tętno oraz natlenienie krwi – pomiar wykonywany jest automatycznie co 10 minut (w czasie treningów pomiar jest oczywiście ciągły). W przypadku tętna można włączyć też powiadomienie wibracjami, jeśli przekroczony zostanie wskazany pułap, oczywiście z góry i z dołu. Oprogramowanie zegarka ma także funkcję szacowania ciśnienia tętniczego, ale jest guzik warta i to żadne zaskoczenie.

Sprawdziłam „niezniszczalny” smartwatch dla kobiet. Za 399 zł ujdzie
Sprawdziłam „niezniszczalny” smartwatch dla kobiet. Za 399 zł ujdzie

Zegarek jest oczywiście wodoodporny i można z nim pływać (IP69, 5 ATM), jednak nie nastawiałabym się tu na idealne wyniki. Podejrzewam, że woda zaburza pomiar tętna – w moim przypadku było zaniżone o około 10 uderzeń na minutę, gdy miałam zegarek bardzo ciasno zapięty. Przy czym Maxcom Titan Valkiria nie jest wyjątkiem na tym polu – znacznie droższe zegarki również potrafią zrobić taki psikus. Niemniej warto to mieć na uwadze przed zakupem. Polecam ten model raczej do sportów „suchych”. Szkoda, bo został wyposażony w system rozpoznawania stylów pływania (SWOLF) i mógłby zrobić karierę na polskich basenach. Pływam kiepsko i nierówno, ale wygląda na to, że system działa poprawnie.

Aplikacja GloryFit. Zalety i braki

Aplikacja GloryFit działa bezproblemowo. Nie miałam żadnych trudności z otrzymywaniem powiadomień czy synchronizacją danych z zegarkiem i przeglądaniem ich później. Maxcom Titan Valkiria nie ma własnego GPS-u, ale można wykorzystać telefon i śledzić trasę wycieczki rowerowej na telefonie, co również działa poprawnie. No i można przesłać dane do aplikacji Google Fit na smartfonie z Androidem. Pod tym względem apka całkiem przypadła mi do gustu.

Sprawdziłam „niezniszczalny” smartwatch dla kobiet. Za 399 zł ujdzie
Sprawdziłam „niezniszczalny” smartwatch dla kobiet. Za 399 zł ujdzie

Mam jednak kilka uwag dotyczących użyteczności aplikacji. Nie można na przykład zmienić godziny zaśnięcia w widoku zapisu snu, a zegarek niestety czasami uważa, że śpię, gdy jeszcze czytam w łóżku. Zdarza się, że gdy korzystam z treningu z mapą (bieganie, jazda na rowerze), zostanie on automatycznie zakończony, gdy sięgnę po telefon. Wtedy trzeba uruchomić zapis treningu ponownie. Statystyki nie przepadną, ale jest to pewne utrudnienie. Poza tym nie mam pojęcia, co aplikacja robi ze śladem GPS – nie jestem w stanie go znaleźć. Te drobiazgi składają się na kiepski obraz aplikacji jako narzędzia sportowego.

Samo przeglądanie treningów również uważam za niewygodne. Są posortowane według typu, a nie przypisane do dnia.

Sprawdziłam „niezniszczalny” smartwatch dla kobiet. Za 399 zł ujdzie
Sprawdziłam „niezniszczalny” smartwatch dla kobiet. Za 399 zł ujdzie

Znalazłam też kilka literówek i niezgrabnych tłumaczeń na język polski. Nie dyskwalifikują zegarka, ale jestem wyczulona na tym punkcie. Dlatego, mimo że Maxcom Titan Valkiria szalenie mi się podoba, nie mogę wystawić zegarkowi wysokiej oceny. Czekam na poprawki.

Sprawdziłam „niezniszczalny” smartwatch dla kobiet. Za 399 zł ujdzie

Zalety:

  • Odporna koperta i szkło Gorilla Glass na ekranie
  • Charakterystyczny dizajn i ładne kolory
  • Jasny, czytelny ekran
  • Nawet 3 tygodnie pracy bez ładowania
  • Działa płynnie i ma wszystkie niezbędne funkcje (znajdź telefon, minutnik, relaks, zdalna migawka itp.)
  • Dużo trybów sportowych
  • Monitorowanie cyklu menstruacyjnego

Wady:

  • Woda potrafi zaniżyć wynik pomiaru tętna
  • Aplikacja GloryFit ma kilka braków użytkowych
  • Pomiar tętna co 10 minut jest niewystarczający dla osób o wyższych wymaganiach
  • Zapis treningów z GPS (bieganie, rower) wymaga korzystania z telefonu

Maxcom Titan Valkiria otrzymał ocenę 7,5 / 10

Sprawdź cenę smartwatcha Maxcom Titan Valkiria