Xiaomi Black Shark 2 przynosi 12 GB RAM, ekstremalną wydajność i chłodzenie cieczą. Co może pójść nie tak?
Zgodnie z zapowiedziami zadebiutowała kolejna generacja smartfonu dla graczy Xiaomi. Black Shark 2 na tle zwykłych flagowców wyróżnia się wydajnym układem chłodzenia.
Black Shark 2, czyli trzecia generacja smartfonu dla graczy Xiaomi, oferuje ekran AMOLED o rozdzielczości 1080 x 2340 pikseli oraz przekątnej 6,39 cala. Nie zabrakło w nim obsługi technologii HDR oraz wbudowanego czytnika linii papilarnych. Sercem urządzenia jest układ Qualcomm Snapdragon 855 w parze z aż 12 GB pamięci RAM i 256 GB pamięci wbudowanej. Dostępne będą też skromniejsze wersji z 6 lub 8 GB pamięci RAM i 128 GB pamięci wbudowanej.
Tym, co wyróżnia Black Sharka 2 jest układ chłodzenia cieczą. Jak przekonuje producent, ma on pozwolić na obniżenie temperatury procesora aż o 14 stopni Celsjusza względem standardowego chłodzenia we flagowych smartfonach. To wynik o 2 stopnie lepszy niż w poprzedniku.
Główny aparat smartfonu składa się z najpopularniejszego ostatnio aparatu o rozdzielczości 48 Mpix (Sony IMX686, F/1.75) oraz aparatu o rozdzielczości 12 Mpix (Samsung S5K3M5, F/2.2) z 2-krotnym zoomem optycznym. Do tego przedni aparat o rozdzielczości 20 Mpix (F/2.0).
Całość jest zasilana akumulatorem o pojemności 4000 mAh, który naładujemy ładowarką o mocy 27W. Dzięki niej będziemy mogli grać w gry przez pół godziny po zaledwie 5 minutach ładowania. Black Shark 2 to dosłownie waga ciężka. Smartfon waży 205 gramów i ma obudowę o wymiarach 163,61 x 75,01 x 8,77mm. Ma ona dwie ważne cechy. Pierwszą są linie anten ułożone w kształt litery X, co ma zapewnić lepszy zasięg sieci komórkowej oraz dotykowe pola na bokach konstrukcji, przydatne podczas grania. Takie rozwiązanie bardzo dobrze sprawdziło się w ROG Phonie Asusa.
Ceny Black Sharka 2 zaczynają się od 3199 juanów (ok 1800 zł) za wersję 6/128 GB, a kończą się na 4199 juanach (ok 2380 zł) za wersję 12/256 GB. Nie wiadomo kiedy oraz czy w ogóle smartfon trafi na światowe rynki.
