Galaxy Z Flip 7 FE – tańszy składak, który może namieszać na rynku
Samsung szykuje smartfon Galaxy Z Flip 7 FE. To pierwszy model z dopiskiem "Fan Edition" w rodzinie "składaków", co oznacza, że producent chce przyciągnąć do takich urządzeń szersze grono użytkowników, oferując bardziej przystępną cenę.
Co wyróżnia Galaxy Z Flip 7 FE?
Nadchodzący Samsung Galaxy Z Flip7 FE (lub Galaxy Z Flip FE) ma być tańszą alternatywą dla flagowych modeli z klapką, a jego niższa cena wynika głównie z zastosowania podzespołów znanych już z poprzednich generacji. Zamiast najnowszych technologii, Samsung stawia tu na sprawdzone rozwiązania z Galaxy Z Flip5 i Galaxy Z Flip6, wzbogacając je o kilka ulepszeń. Najważniejszą zmianą ma być procesor – zamiast układów Snapdragon pojawi się Exynos 2400e, co może wpłynąć na wydajność i czas pracy na baterii.
Telefon będzie dostępny w dwóch wariantach pamięci: 128 GB i 256 GB. Dla porównania, "zwykły" Galaxy Z Flip7 ma mieć opcje 256 GB i 512 GB, a jego cena ma pozostać na poziomie obecnego Galaxy Z Flip6.
Ile będzie kosztować Galaxy Z Flip7 FE?
Według doniesień z Korei Południowej, cena modelu Galaxy Z Flip7 FE ma wynosić około 1 miliona wonów, czyli – po przeliczeniu – około 2770 zł. Warto jednak pamiętać, że koreańskie ceny są zwykle najniższe, więc w USA czy Europie w tym również w Polsce) urządzenie będzie prawdopodobnie droższe. Eksperci przewidują, że jeśli cena przekroczy 800 euro (około 3400 zł), nowy model może mieć trudności z przebiciem się na rynku, zwłaszcza że nie oferuje rewolucyjnych zmian względem coraz tańszych poprzedników.
Czy to się opłaca?
Samsung Galaxy Z Flip7 FE ma być odpowiedzią Samsunga na rosnącą konkurencję – zwłaszcza ze strony Motoroli, która niedawno pokazała nowe modele RAZR. Jeśli cena będzie atrakcyjna, a operatorzy zdecydują się mocno promować ten model, Galaxy Z Flip7 FE może stać się ciekawą propozycją dla osób, które do tej pory nie decydowały się na składane smartfony ze względu na wysoką cenę.
Podsumowując, Galaxy Z Flip7 FE to ukłon w stronę fanów, którzy chcą spróbować składanej technologii bez wydawania fortuny. To nie jest rewolucja, ale może być pierwszy krok do popularyzacji składanych telefonów wśród szerszego grona użytkowników.
