Realme Watch zaprezentowany. Budżetowa wersja zegarka Apple
Dziś Realme ma dzień premier, a jedną z nich jest nowy, pierwszy w ofercie marki smart zegarek. Producent już od dawna zapowiadał, że zamierza wprowadzać na rynek nie tylko smartfony, ale także urządzenia konkurenckie z różnych kategorii, w tym także elektronikę noszoną. Teraz spełnia swe obietnice.
Realme Watch bardzo przypomina zegarek firmy, z której wydzieliła się ta marka – Oppo Watch – a obydwa wyraźnie wzorowane są oczywiście na smartwatchu Apple’a. Charakterystyczną, zaokrągloną kopertę wypełnia kolorowy, kwadratowy wyświetlacz 1,4 cala o rozdzielczości 320 x 320, co daje gęstości pikseli 323 ppi. Z prawej strony znajduje się fizyczny przycisk do obsługi urządzenia. Producent podaje, że Realme Watch jest odporny na pył i wodę zgodnie z wymogami normy IP68, co oznacza, że nie straszne mu zachlapania podczas deszczu, można go też lekko zanurzyć pod wodę.
Zobacz: Garmin quatix 6X Solar – nowy smart zegarek z ładowaniem solarnym
Zobacz: Inteligentne zegarki sprzedają się jak cieple bułeczki
W dzisiejszych czasach smartwach nie może się obyć bez pulsometru, więc oczywiście Realme Watch taki ma. Czujnik (Goodix GH3011) analizuje tętno przez całą dobę, pełni także funkcję pulsoksymetru, jest więc w stanie mierzyć poziom nasycenia krwi tlenem (SpO2). Realme Watch może ponadto monitorować na bieżąco treningi w 14 dyscyplinach sportowych.
Ze smartfonem łączy się za pomocą Bluetooth 5.0, a do synchronizacji zebranych danych i personalizacji zegarka służy aplikacja Realme. Dzięki sparowaniu z telefonem Realme Watch może wyświetlać powiadomienia z innych aplikacji w tym o połączeniach przychodzących, podawać aktualną prognozę pogody, ułatwia sterowanie muzyką i zdalne robienie zdjęć.
Wygląd zegarka można dostosować za pomocą jednego ze 100 motywów lub zakładając dodatkowe paski – Realme zamierza zaoferować ich całą kolekcję, w różnych kolorach i wzorach, w cenie ok. 27 zł za sztukę.
A ile kosztuje sam Realme Watch? Producent wycenił go na 52 USD, czyli 214 zł, więc nie jest to wygórowana kwota. Sprzedaż ma ruszyć 5 czerwca, zegarek dostępny będzie na stronie producenta, niewykluczone, że trafi też do dystrybucji w Europie, a zwłaszcza Polsce.
