26-latek odebrał tajemniczy telefon. Po chwili stracił 7 tys. zł

26-letni mieszkaniec Siedlec odebrał telefon od pracownika banku. Efektem jego późniejszych działań była strata kilku tysięcy złotych.

Marian Szutiak (msnet)
47
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
26-latek odebrał tajemniczy telefon. Po chwili stracił 7 tys. zł

Przestępcy mają różne sposoby, dzięki którym mogą się dobrać do naszych pieniędzy. Pierwszy etap ataku jest często próbą przekonania nas, że mamy do czynienia na przykład z pracownikiem banku, który chce nam pomóc w rzekomych kłopotach. Tak było również w przypadku tej historii, której "bohaterem" jest 26-latek z Siedlec.

Dalsza część tekstu pod wideo

Do tego młodzieńca zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku. Poinformował on, że na konto siedlczanina ktoś się włamał i właśnie wypłaca z niego pieniądze. Co ciekawe, widniejący na wyświetlaczu numer dzwoniącego był zgodny z numerem banku podanym na jego stronie internetowej.

Podczas rozmowy "pracownik banku" poinstruował mężczyznę, że może sam przeprowadzić operację "blokady" uniemożliwiającą wypłacenie jego pieniędzy. W tym celu ma zainstalować aplikację zdalnego pulpitu, która połączy jego telefon z robotem systemu bankowego, a ten zablokuje transakcje wykonywane na jego koncie. 26-latek zainstalował wskazaną aplikację i ją otworzył, po czym ukazała mu się witryna jego banku.

Wtedy usłyszał od rozmówcy, że te pieniądze, które już zostały wypłacone, możne ubezpieczyć i zostaną mu zwrócone, ale powinien wysłać SMS-a na wskazany numer z pełnymi danymi swojej karty wraz z numerem CVC. Oszust powiedział mu również, że musi podać mu kod szybkiej płatności, co ten uczynił kilkukrotnie zgodnie z instrukcją, tym bardziej, ze otrzymywał w tym czasie wiadomości SMS o treści "potwierdź a twoje pieniądze będą ubezpieczone".

Na koniec rozmowy Siedlczanin został poinformowany, że pieniądze zostaną mu na pewno zwrócone w najbliższych dniach przez ubezpieczalnię i ostrzegł go, by nikomu o tym nie mówił, bo tych wyłudzeń mogły dokonywać osoby mu najbliższe. Gdy następnego dnia udał się do banku w celu zapytania o zwrot ubezpieczonych pieniędzy, dowiedział się, że przedstawiona przez niego sytuacja była fikcją i oszustwem. Mężczyzna stracił w ten sposób 7 tysięcy złotych.

Nie daj się okraść!

Pamiętaj, że masz do czynienia z oszustwem, jeśli:

  • dzwoni do Ciebie "pracownik banku" i prosi Cię o podanie kodów do szybkich płatności,
  • dostaniesz telefoniczną informację o wypłatach z twojego konta i konieczności przelania pozostałych środków na tak zwane "konto bezpieczne" lub "konto techniczne".

Zamiast kontynuować taką rozmowę, rozłącz się i albo sam wybierz numer i zadzwoń na infolinię banku, albo jeżeli masz możliwość udaj się osobiście do najbliższego oddziału i porozmawiaj z doradcą.