Dreame H14 Dual: Sprawi, że Twoja mama będzie dumna (albo zazdrosna)

W ostatnich latach mocno na popularności zyskują autonomiczne odkurzacze, które same jeżdżą po domu i nie tylko pozbywają się kurzu i okruszków, ale często też mopują podłogi. Sam z takiego korzystam na co dzień, ale faktem jest, że nie są one dla wszystkich. Poza tym od czasu do czasu i tak warto przejechać całe mieszkanie odkurzaczem ręcznym. Jeśli też wychodzisz z takiego założenia jak ja, to prawdopodobnie zainteresuje cię model Dreame H14 Dual, który od jakiegoś czasu testuję w swoich czterech ścianach. Sprzęt zaskoczył mnie swoimi możliwościami.

Specyfikacja Dreame H14 Dual

Dreame H14 Dual to odkurzacz pionowy, a tak naprawdę dwa odkurzacze (stąd nazwa Dual), z czego jeden dodatkowo oferuje jeszcze funkcję mopowania. Wyposażony jest w akumulator o pojemności 4900 mAh, który zapewnia do 75 minut ciągłej pracy (do 40 min w trybie mopowania). Jeśli chodzi o odkurzanie, to moc ssąca wynosi 18 000 Pa. Zbiornik na wodę czystą ma pojemność 880 ml, a na wodę brudną 650 ml. Warto wspomnieć również o czterech trybach pracy czy też funkcji samooczyszczenia.

• Pojemność akumulatora: 4900 mAh
• Moc ssąca: 18 000 Pa
• Pojemnik na wodę czystą: 880 ml
• Pojemnik na wodę brudną: 650 ml
• Czas pracy (odkurzanie): do 75 min
• Czas pracy z mopowaniem: do 40 min
• Funkcja samooczyszczenia: tak
• Funkcje: 4 tryby pracy, czyszczenie gorącą wodą 60°C, suszenie gorącym powietrzem przez 5 min, płaski zasięg – 180°, system zasilania GlideWheel
• Czas ładowania: ok. 4 godz.
• Poziom hałasu: 80 dB
• System filtracji: 2-stopniowy
• Masa: 7 kg (10,4 kg z opakowaniem)
• Gwarancja: 24 miesiące
• Cena: ok. 2449 zł w promocji (3099 zł standardowo)

Budowa zestaw akcesoriów

W zestawie z odkurzaczem, a przynajmniej tym, z czego się on składa, znajduje się bogaty zestaw akcesoriów. Składa się on z: jednostki głównej, rękojeści, bazy ładującej, szczotki do czyszczenia, roztworu czyszczącego, zapasowej szczotki, zapasowego filtra, przedłużki, szczotki wielofunkcyjnej, elektrycznej miniszczotki, narzędzia wielofunkcyjnego, zbiornika na kurz oraz uchwytu do przechowywania akcesoriów.

To właśnie sprawia, że tak naprawdę mamy tutaj dwa urządzenia w zestawie. Do głównej jednostki można podłączyć różne elementy, tworząc albo duży odkurzacz z funkcją mopa lub mały, poręczny z samym odkurzaniem, którym z łatwością wyczyścimy np. kanapę lub fotel. Wiele zależy tutaj od wyboru szczotki. Jedna z nich (wielofunkcyjna) oferuje wspominają już funkcję mopowania, z której przecież nie zawsze chcemy korzystać. Natomiast druga (elektryczna miniszczotka) służy już tylko do odkurzania.

Jednostka główna składa się z kilku elementów. W przedniej części znajduje się pojemnik na wodę czystą o pojemności 880 ml, a z tyłu na wodę brudną o pojemności 650 ml. Wodę oczywiście dodajemy do tego pierwszego. Dodatkowo, do specjalnego dozownika możemy też dodać detergent, który znajduje się w zestawie. Górna część to natomiast sporych rozmiarów ekran, który informuje nas o poziomie baterii, aktualnym trybie pracy i ewentualnych błędach, jeśli takie pojawią się w trakcie używania sprzętu. Jest on skierowany w stronę użytkownika i bardzo czytelny, co należy uznać za duży plus.

Poza tym jednostkę główną można odpiąć od elementu z pojemnikami i szczotką wielofunkcyjną, a następnie podpiąć do pojemnika na kurz i innej szczotki, aby zyskać zwykły, poręczny odkurzacz pionowy. Zajmuje to dosłownie chwilę i jest bardzo proste.

Jak to działa?

Zacznijmy o tego, że odkurzacz ma w sumie trzy tryby pracy: automatycznych, który dostosowuje moc do wykrytych przez czujniki zanieczyszczeń, ultra z elektrolizą wody oraz ssanie. Do czwartego zyskujemy dostęp po zainstalowaniu dedykowanej aplikacji mobilnej Dreame Home, gdzie możemy ustawić tryb indywidualny. W nim decydujemy sami o mocy ssania (do wyboru są 3 poziomy) oraz nawilżeniu szczotki (2 poziomy do wyboru). W razie potrzeby można też w nim włączyć elektrolizę wody.

Sprawdziłem każdy z dostępnych trybów, ale przez większość czasu wybierałem dwa: albo automatyczny, albo indywidualny. W każdym z nim czyszczenie okazuje się bardzo skuteczne. Mop doskonale radzi sobie nawet z zaschniętymi plamami. Może nie od razu za pierwszym podejściem, ale wystarczy kilka razy przejechać po zanieczyszczeniu, aby skutecznie się go pozbyć. Po całym procesie podłogi są dużo czystsze i pozbawione okruszków i innych drobinek, więc odkurzacz spełnia swoją najważniejszą rolę. Świetnie radzi sobie też w kątach i przy krawędziach, np. mebli.

To ogromne ułatwienie, że za jednym razem możemy zarówno odkurzać, jak i mopować. Znacząco skraca to cały proces. Nie mam też zarzutów w kwestii samego odkurzania. Mniejszy model radzi sobie równie skutecznie, także z dywanami oraz czyszczeniem tapicerki fotela lub kanapy. 

Dreame H14 Dual też niejako pomaga nam w sprzątaniu. Chociaż wydaje się urządzeniem dość ciężkim, bo ma masę aż 7 kg, to w rzeczywistości tego nie czuć. Moja żona, która ma trochę mniej siły, miała problemy z kilkoma odkurzaczami pionowymi, które testowaliśmy, ale ten od razu przypadł jej do gustu. Duża w tym zasługa napędu GlideWheel, który niejako sam pcha nas do przodu, przez co nie ma potrzeby używania nadmiernej siły. Sprzęt sam sunie po podłodze, a my musimy go tak naprawdę tylko trzymać i ewentualnie manewrować na boki.

W kwestii baterii, to w trybie mopowania i odkurzania wystarczy na ogarnięcie mieszkania o powierzchni około 65 m2, chociaż muszę przyznać, że na styk. Przy pierwszy razach, gdy zabawy ze sprzętem było więcej, konieczne było doładowanie akumulatora w trakcie. Później, gdy rzeczywiście skupiałem się już na samy procesie, bez zabawy w poznawanie sprzętu, szło to już sprawniej i energii wystarczyło. Naładowanie go od 0 do 100 proc. rzeczywiście zajmuje około 4 godzin, jak deklaruje producent.

Natomiast osobny akapit należy się stacji ładującej, która służy nie tylko do ładowania. Dreame H14 Dual rozwiązuje problem brudnej szczotki do mopowania, ponieważ sam potrafi ją czyścić. Najpierw jest ona moczona w wodzie o temperaturze 60 stopni, a następnie suszona ciepłym powietrzem. Za pomocą aplikacji mobilnej możemy proces uruchamiać ręcznie, wybrać harmonogram lub ustawić automatyczne czyszczenie za każdym razem, gdy urządzenie zostanie odstawione na stację. Do wyboru mamy też poziom suszenia, bo ten może być szybki, ale głośny albo cichy, ale dłuższy.

Czy warto?

Warto. Dreame H14 Dual sprawdzi się zarówno, jako uzupełnienie dla automatycznego odkurzacza, jak i alternatywa dla niego. Dobrze radzi sobie z czyszczeniem podłóg tak na sucho, jak na mokro. Do tego jest bardzo funkcjonalny, bo tak naprawdę w cenie dostajemy dwa urządzenia, a gdyby się uprzeć, to można nawet powiedzieć, że trzy – duży odkurzacz, mały odkurzacz, a do tego mop. Do tego dochodzi też bardzo przydatna stacja dokująca, która eliminuje problem czyszczenia. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że kwota około 3000 zł (w promocji da się sprzęt wyrwać za 2449 zł) jest dość wysoka, ale w zamian dostajecie naprawdę solidne urządzenie.