Do małego trzęsienia ziemi doszło na szczytach największego producenta smartfonów na świecie. Ze stanowiska prezesa zarządu zrezygnował Lee Sang-hoon. Powodem było uznanie za winnego złamania tamtejszego Kodeksu Pracy.
Dwa lata temu Samsung Electronics (jedna z wielu firm czebolu Samsunga) postanowił rozdzielić stanowiska prezesa zarządu oraz dyrektora generalnego. Wtedy też na pierwsze z tych stanowisk powołany został Lee Sang-hoon. Dwa miesiące temu jednak został on uznany bycia winnym sabotowania pracy tamtejszych związków zawodowych. Koreańczyk został skazany na półtora roku więzienia.
Takie historie dzieją się jednak regularnie na szczytach Samsunga. W 2017 stojący na czele firmy Jay Y. Lee został skazany za krzywoprzysięstwo, malwersacje i korupcję. Winny prześladowania organizujących się w związki pracowników jest też wiceprezes Samsung Electronics Kang Kyung-hoon, który został skazany na 16 miesięcy.
Zobacz Samsung Galaxy S20 - polska cena i pierwsze wrażenia
Zobacz Samsung Galaxy Z Flip oficjalnie. Znamy polską cenę - będzie niższa niż w przypadku Folda
Źródło tekstu: reuters, wł
