Visa oskarżona przez rząd. Już szykuje kasę na karę

Amerykański Departament Sprawiedliwości oskarża go o monopolistyczne praktyki na rynku płatnościami kartami debetowymi. 

Visa to największa sieć płatności w Ameryce. Przez jej karty i systemy przechodzi ponad 60% transakcji. Oznacza to ponad 7 milardów dolarów rocznie z prowizji za te płatności. Tak duży zasięg nie podoba się amerykańskim władzom. Oskarżają Visę o podpisywanie niezgodnych z prawem umów ze swoimi dostawcami, a nawet konkurencją. 

O ile prawnicy Visa zamierzają bronić się przed tymi oskarżeniami, to sama firma chyba zdaje sobie sprawę z faktu, że może ten proces przegrać. Według doniesień Reutersa już w budżecie na ten rok firma zostawiła sobie aż 1,6 miliarda dolarów na potencjalne koszty związane z wyrokami sądów w tego typu sprawach. 

Z oskarżeniami nie zgadzaja się prawnicy Visa. Twierdzą oni, że konkurencja na rynku płatnosci kartami ma się bardzo dobrze a oskarżenia władz są bezpodstawne. 

Kiedy klienci wybierają produkty Visa, robią to ponieważ dostarczamy bezpieczne i godne zaufania rozwiązanie o najwyższej jakości.

- twierdzi Julie Rottenberg, prawnik firmy. 

Niewłaściwe praktyki Visa sprawiają, że nie tylko ich jedna usługa jest droższa. Praktycznie oferta całego rynku drożeje.

- oskarża płatniczego giganta Merrick Garland, przedstawiciel Departamentu Sprawiedliwości.

Podstawą aktu oskarżenia mają być kontrakty zawarte przez Visa z takimi gigantami jak Apple, czy PayPal. Właśnie w tym umowach znaleziono zapisy, które mocno ograniczają dostęp do usług konkurencji na przykład w produktach Apple.