Świat bez Google'a
Przez prawie godzinę w czwartek około 14% użytkowników najpopularniejszej wyszukiwarki internetowej Google nie mogło się nią posługiwać, co pociągnęło za sobą reakcję łańcuchową w postaci gorszego działania wielu stron i portali.
Przez prawie godzinę w czwartek około
14% użytkowników najpopularniejszej wyszukiwarki internetowej Google nie mogło się nią posługiwać, co pociągnęło za sobą reakcję
łańcuchową w postaci gorszego działania wielu stron i portali.
Nie działała również poczta elektroniczna obsługiwana przez Google
oraz wiele innych usług tej firmy mającej swoją siedzibę w
Mountain View, w Kalifornii. Niepełna była także funkcjonalność telefonów pracujących pod kontrolą systemu Google Android, w których podstawowe funkcje są silnie powiązane z usługami Google'a.
Jak powiedział wiceprezes Google Inc., Urs Hoelzle, przerwy w
funkcjonowaniu rozpoczęły się o godzinie 10:48 czasu Wschodniego Wybrzeża USA (16:48 czasu polskiego) i były spowodowane czasowym
przeciążeniem serwerów w Azji. Awaria uświadomiła wielu osobom, które wyrażały swoje
niezadowolenie na forach internetowych, zakres uzależnienia od
usług tej wyszukiwarki.
Z usług Google korzystają setki milionów osób na całym świecie i
nawet jeśli awaria dotyka ich niewielkiego procentu, skutki mogą
być bardzo rozległe. Ocenia się, że tylko w Stanach Zjednoczonych
Google realizuje ponad 9 mld wyszukiwań miesięcznie.
Hoelzle zapewnił, że firma dołoży wszelkich starań aby uniknąć
podobnej sytuacji w przyszłości.