Huawei i ZTE zaprzeczają doniesieniom o stosowanie dumpingu

Huawei i ZTE stanowczo zaprzeczyli doniesieniom o nielegalnych praktykach związanych z pozyskaniem kontraktów na dostawy sprzętu telekomunikacyjnego - informuje Reuters. Czy to przekona Unię Europejską, która zrezygnuje z wszczęcia dochodzenia w tej sprawie?

Agencja Reuters poinformowała, że Unia Europejska może wszcząć dochodzenie w sprawie niedozwolonych praktyk Huawei i ZTE przy przetargach na dostawy sprzętu telekomunikacyjnego. Chodziło o nielegalne korzystanie z pomocy państwa oraz oferowanie dumpingowych cen na swoje usługi. Szerzej o tym pisaliśmy w tej wiadomości.

Teraz obydwie firmy oficjalnie zabrały głos w tej sprawie. W stanowisku wydanym prez Huawei możemy przeczytać, że firma dementuje wszelkie doniesienia medialne dotyczące jej praktyk dumpingowych oraz korzystania z nielegalnych dopłat ze strony państwa.

ZTE wydał komunikat, w którym stwierdził, że nie korzysta z nielegalnych dopłat ze strony państwa, ani nie oferuje usług poniżej kosztów na żadnym z rynków, na których prowadzi swoją działalność.

Nie wiadomo czy te argumenty przekonają Unię Europejską. Jeśli jednak się to nie uda, to wszczęcie procedury może mieć poważne konsekwencje dla europejskich firm zajmujących się dostawą sprzętu telekomunikacyjnego.

Jak twierdzi Yang Haofan, analityk Guotai Junan Securitas, wszczęcie procedury przez Unię Europejską może nie być dobrym posunięciem. Mogłoby to postawić w trudnej sytuacji takie firmy jak Ericsson czy Alcatel-Lucent, które prowadzą swoją działalność w Chinach, czyli na jednym z największych na świecie rynków telekomunikacyjnych.

Jak informuje Reuters, w I kwartale 2012 roku przychody Ericssona z dostaw rozwiązań dla Chin oraz Azji wyniosły 1,29 mld dolarów. Oznacza to, że były one na podobnym poziomie do tych zanotowanych z działalności w Unii Europejskiej.