DAJ CYNK

Zegarki Grupy Fossil na targach IFA 2019

orson_dzi

Sprzęt

Podczas targów IFA Grupa Fossila zaprezentowała piątą generację swoich inteligentnych zegarków. Nowości pojawiły się wśród marek Fossil, Armani, Diesel oraz Michael Kors. Zadebiutowała również nowa marka, stworzona we współpracy z Pumą.

Zanim przejdziemy do ogólnych wrażeń z zegarków, zachęcam do zapoznania się z ogólnymi informacjami, o których pisaliśmy kilka dni temu.

Zobacz: Fossil Gen 5 Smartwatch oficjalnie zaprezentowany
Zobacz: IFA 2019: nowe zegarki marek Emporio Armani, Diesel i Michael Kors
Zobacz: Puma idzie śladem Nike i Adidasa i wprowadza swój smartwatch z Wear OS

Nowe i nowe-stare funkcje zegarków

Piąta generacja zegarków Grupy Fossil nadal korzysta ze Snapdragona Wear 3100, więc kwestie oszczędności energii trzeba było załatwić systemowo. Tak powstały profile działania. Do wyboru jest podstawowy, w którym zegarek ma działać cały dzień, rozszerzony, w którym aktywne zostają tylko podstawowe funkcje i zegarek ma działać kilka dni oraz tryb, w którym zegarek tylko wyświetla godzinę. Taka opcja pojawiła się już w zegarkach poprzednich generacji i faktycznie, kiedy stan naładowania akumulatora spadał poniżej 10%, w tym trybie zegarek prezentował czas jeszcze przez kilka godzin. Ostatni tryb to opcja własnej konfiguracji.

W takim trybie zegarek może wyświetlać pracować przy prawie rozładowanym akumulatorze

"Nowością", która powróciła do zegarków jest wbudowany głośnik. Dzięki temu ponownie będzie można prowadzić rozmowy za pomocą zegarka, a dodatkowo będzie on w stanie sygnalizować głosowo nadchodzące powiadomienia.

Poprawiona została również specyfikacja. Zegarki mają teraz 8 GB pamięci wbudowanej i 1 GB pamięci RAM.

Zegarki będą pojawiać się na polskim rynku w okresie od września, do listopada. Cen jeszcze nie znamy.

Zobacz: Test zegarka Fossil Sport - pierwszego ze Snapdragonem Wear 3100

Kolaboracja z Pumą

Zegarki Puma to nowość w ofercie Fossila. Jak przystało na zegarki sportowe, urządzenia są bardzo lekkie i wykonane z materiałów nie sprawiających problemów podczas aktywności fizycznej. Konstrukcje są niewysokie, tak aby jak najlepiej dopasowywały się do ręki. Można powiedzieć, że to typowe zegarki sportowe.

Przystępny wizualnie Armani

Zegarki Armani już przy okazji poprzednich generacji przestały być przesadnie przerysowane i mówiąc wprost – tandetne. Teraz wyglądają znacznie przystępniej i zdecydowanie w takiej wersji łatwiej przypadną do gustu szerszemu gronu odbiorców. Niektóre z nowych modeli to niemal całkowite odejście od typowo modowego, eleganckiego wyglądu. Kolorowe, choć nadal częściowo metalowe obudowy to zdecydowanie powiew świeżości i ukłon w stronę młodszych użytkowników. Ale nie zabrakło też propozycji dla osób szukającej klasyki i eleganckiego wyglądu.

Michael Kors wraca do korzeni

Pierwsze, kultowe wręcz zegarki Michaela Korsa były bardzo charakterystyczne. Duże, grube, złote… Z daleka można było powiedzieć, co to za model. Modele z pierwszych generacji były na tyle popularne, że nawet po zakończeniu ich produkcji klienci pojawiali się w sklepach pytając o konkretny model zegarka podając oznaczenie kodowe, co nie zdarzało się w przypadku żadnego innego zegarka.

Modele Lexington 2 oferując więc swego rodzaju powrót do korzeni. Zegarki są proste, złote, srebrne lub srebrno-złote, ale na szczęście w większości pozbawione dodatkowych ozdobników w postaci świecących cyrkonii. To może się podobać.

Dla osób, które nie przepadają za nadmiarem przepychu, dostępne będą prostsze, kolorowe modele z gumowymi paskami.

Zobacz: Tanie telefony z NFC - 8 naszych propozycji

Klasyczny Fossil

Męski wariant Fossila Gen 5 to prosty, klasyczny zegarek z metalową kopertą. To dobre posunięcie, bo bałem się, że po Fossilu Sport plastik na stałe zagości w zegarkach tej marki.

Obok wariantu czarnego dostępne są też kolorowe.

Flagowy wariant damskiego zegarka dostał złotą obwódkę oraz bransoletę z meshu. Będą też dostępne warianty w całości w złotym kolorze.

Zobacz: IFA 2019: rozmawiamy z Richardem Yu, CEO Huawei. Harmony OS może pojawić się w P40 Pro

Diesel już nie straszy wyglądem

Smaratwatche marki Diesel już od dłuższego czasu nie straszą ogromną i ciężką kopertą. Nowe modele zachowały mniejszy rozmiar, ale również charakterystyczną dla marki, bardzo surową, stylistykę. Jak można przeczytać w broszurze informacyjnej, to styl inspirowany brutalizmem architektury połowy 20-wieku.

Obok nowego wyglądu zegarki dostały też nową grafikę koperty, stylizowaną na trójwymiarowej głębi.

Galeria zdjęć ze stoiska Grupy Fossil

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: wł