W Paczkomacie znalazłeś coś, czego nie powinno tam być? Czym prędzej zabierz to do domu
Spokojnie, nie namawiam Cię do kradzieży paczki przypadkiem pozostawionej tam przez rozkojarzonego odbiorcę lub kuriera. W Paczkomatach mogą pojawić się zupełnie inne, niespodziewane rzeczy.
A wszystko dlatego, że InPost, jak każda firma chce zarabiać. W tym przypadku nie tylko na dostarczaniu paczek, ale także na reklamie. Te oczywiście będą naklejane na same Paczkomaty, które zaczną przypominać bilbordy reklamowe. Tyle że nisko osadzone i z drzwiczkami. Jednak to niejedyna forma dywersyfikacji dochodów, jaką opracował InPost.
Niespodzianki w Paczkomacie
Jest nią usługa określana jako sampling. Polega ona na umieszczaniu w Paczkomacie gadżetów reklamowych. Mogą to być próbki produktów, jakieś drobiazgi z logo marki, lub kody promocyjne. Ewentualnie coś, co wszyscy bardzo cenimy, czyli ulotki. Na te jednak jest sposób, do którego zaraz przejdę.
Można mieć jednak nadzieję, że tych ostatnich nie zobaczymy zbyt wiele. Jeśli chodzi o cenę takiej usługi, to w przypadku produktów pomiędzy 100 a 500 gramów kosztuje ona 5 zł netto od każdej skrytki. Natomiast jeśli chodzi o coś poniżej 100 gramów, to mowa jest o indywidualnej wycenie.
Jeśli już krzywicie się na myśl o wyciąganiu ulotek z Paczkomatów to mam dla Was drobną sugestię: to nie jest Wasza skrzynka pocztowa, a Wy nie macie obowiązku jej wyciągać. Jeśli zostawicie ją w środku to nic się nie stanie.
