Doogee Blade GT Ultra. Taki byłby pancerny Nothing Phone
Doogee wprowadza do sprzedaży nowy pancerny smartfon – Blade GT Ultra. To kolejny już model, który nawiązuje stylistycznie do marki Nothing, tym razem o lepszej specyfikacji.
Dwa miesiące temu firma Doogee wprowadziła pancerny telefon Blade GT. To dość ciekawy model, który nie wyróżniałby się od innych, gdyby nie czarno-biała obudowa z ledowymi elementami świetlnymi, mocno inspirowanymi urządzeniami Nothing Phone.
Od dziś producent wprowadza jeszcze nowszy model – Doogee Blade GT Ultra. Jak sama nazwa sugeruje, jest to po prostu podrasowany wariant telefonu z grudnia. Smartfon jest już dostępny w przedsprzedaży i można go nawet zamówić w europejskiej filii AliExpress (wysyłka z Niemiec, 1645 zł), ale oficjalna premiera została zapowiedziana na 17 lutego – wtedy należy się spodziewać specjalnej oferty z niższą ceną.
Doogee Blade GT Ultra jest stosunkowo płaski (10,5 mm), a tył obudowy ozdabiają ledowe elementy, które w zależności od sytuacji tworzą różne wzory, np. gdy sygnalizują powiadomienia. Bardzo podobną stylistykę znamy już z telefonów Nothing Phone, choć Doogee przekonuje, że to całkiem nowy pomysł, a jedyną inspiracją jest starożytna sztuka Chin.
Smartfon zapewnia pełną wytrzymałość na trudne warunki i spełnia normy IP68 i IP69K. Z przodu znalazł się duży ekran IPS o przekątnej 6,72 cala w rozdzielczości Full HD+, z odświeżaniem 120 Hz. To samo było w pierwszym modelu.
Wariant Ultra doczekał się jednak ulepszeń. Tym razem moc do pracy dostarcza szybszy układ Mediatek Dimensity 7300 (4 nm, do 2,5 GHz), któremu pomaga 16 GB fizycznej pamięci RAM LPDDR5. Więcej jest też pamięci wewnętrznej – 512 GB, a dodatkowo można dołożyć kartę pamięci do 2 TB. Smartfon łączy się z 5G, Wi-Fi 6 i korzysta z Bluetooth 5.2 oraz NFC.
Producent ulepszył też sekcję aparatów – główny ma 100 Mpix, obok znajduje się szerokokątny 5 Mpix, a z przodu = jednostka 32 Mpix. Akumulator o pojemności 5500 mAh można naładować z mocą 33 W. Wszystkim zarządza Android 14.
Doogee Blade GT Ultra nie wyróżnia się specjalnie specyfikacją, ale połączenie wysokiej odporności i obudowy w stylu Nothing może zainteresować użytkowników znudzonych tradycyjnymi pancerniakami. Jeżeli po 17 lutego cena spadnie, może to być ciekawy pomysł na zakup.
