Ekrany dotykowe nie są dla Nokii niczym nowym. Producent nie spóźnił się względem konkurencji - po prostu zrezygnował. Pracujący pod kontrolą systemu Symbian S90 model 7710 oraz Nokia 6708 z interfejsem UIQ trafiły na rynek, jednak bez pozytywnego odzewu. W 2004 roku żaden inny producent telefonów komórkowych nie mógł pochwalić się telefonem z 3,5-calowym, dotykowym ekranem o rozdzielczości 640 x 320 pikseli. Nie rozdzielczości były jednak wtedy najważniejsze, lecz wydajność, a tej w Nokii 7710 brakowało. Cztery lata później Nokia wraca na rynek telefonów z dotykowymi ekranami. Fiński gigant prezentuje model 5800 XpressMusic, telefon wyposażony w 3,2-calowy dotykowy ekran o rozdzielczości QHD (640 x 360 pikseli). Nowy telefon oznacza nie tylko ucieczkę od archaicznych ekranów QVGA, ale też zupełnie nowy interfejs oparty o piątą edycję systemu Symbian S60. Czy tym razem Nokii uda się oczarować świat swoim dotykiem? Wiele wskazuje na to, że tak.
Przegląd rynku
Rok 2008 to prawdziwy wysyp telefonów z dotykowymi ekranami. Dzieje się bardzo wiele: Nokia przejmuje Symbian Ltd. i zamyka dział zajmujący się UIQ, pojawia się pierwszy telefon z systemem Google Android na pokładzie, okienkowy Samsung Omnia bije rekordy popularności, a Apple pokazuje, że dotykowy ekran świetnie sprawdza się również w przypadku gier. Nawet konserwatywny RIM nie wytrzymuje presji i prezentuje swój pierwszy telefon z dotykowym ekranem (BlackBerry Storm). Sony Ericsson pozbawiony UIQ szuka alternatyw. Alternatywy (nie tylko dla Sony Ericssona) są trzy: Windows Mobile, Google Android lub Symbian S60 5th edition. Każdy z wariantów ma swoje zalety i wady. Windows Mobile oferuje największą bazę dodatkowego oprogramowania, ale ma palmtopowe korzenie, które często zmuszają do korzystania z rysika. Google Android - kusi rozbudowanym systemem dystrybucji dodatkowego oprogramowania, wątpliwości wzbudza jednak fakt, że to zupełnie nowy gracz na rynku. Symbian S60 piątej edycji nie rozpieszcza ilością dodatkowych aplikacji, na rynek wprowadza go jednak największy na świecie producent telefonów komórkowych. Nokia 5800 XpressMusic to przedsmak możliwości nowego interfejsu Nokii. Interfejsu, który w pierwszym kwartale 2009 roku zwraca na siebie uwagę poprzez takie konstrukcje jak Samsung Omnia HD, Sony Ericsson Idou czy Nokia N97. W zestawieniu z tak potężnymi kombajnami multimedialnymi, specyfikacja Nokii 5800 nie jest aż taka znowu spektakularna. I nie ma być. Nokia 5800 to w końcu przedsmak nowego - i to stosunkowo tani przedsmak.
Obudowa - nowy minimalizm Nokii?
Nokia 5800 XpressMusic ma nieco "trumnowaty" kształt - zabrakło co prawda wieka, ale denko jak znalazł. Ścięte boki sprawiają, że telefon bardzo przyjemnie leży w dłoni. Urządzenie wydaje się mniejsze i lżejsze niż wskazywałaby na to specyfikacja (111 x 51,7 x 15,5 mm i 109 gramów). Już po chwili przy krawędziach ekranu zaczyna zbierać kurz, czego przyczyną są podniesione, zaokrąglone brzegi telefonu. Można próbować co chwila czyścić telefon, jednak krągłości anatomiczne urządzenia skutecznie uprzykrzają tę czynność. Ekran o rozdzielczości QHD (640 x 320 pikseli) ma przekątną 3,2 cala. Ze względu na kinowe proporcje ekranu (16:9), ma nieco mniejszą powierzchnię niż dotychczasowe konstrukcje z tą samą przekątną - wyświetlacz jest mocniej "rozciągnięty" w pionie.
