Era straszy komornikiem

Nieprzyjemna wizyta komornika, dodatkowe koszty, a nawet działania agencji detektywistycznej mają grozić temu, kto zerwie umowę z Erą - pisze Gazeta Wyborcza.

Niektórzy klienci, którzy rozwiązali umowę w związku z marcową zmianą regulaminu świadczenia usług, otrzymują wezwania przedsądowe. Napisano w nich, że muszą zapłacić karę za zerwanie umowy, kilkanaście złotych odsetek, a PTC nigdy nie zrezygnuje z pełnej windykacji wszystkich należnych kwot. Operator straszy kłopotami i ostrzega, że dodatkowe koszty postępowania sądowego i komorniczego wyniosą około 270 zł, że będzie musiał zlecić agencji detektywistycznej ustalenie majątku abonenta i źródeł jego dochodów. Poza tym jego nazwisko trafi do Krajowego Rejestru Długów, a on sam nie będzie mógł kupić więcej żadnych usług ani w sieci Era, ani u innych operatorów. Grozi mu także nieprzyjemna wizyta komornika w pracy i w domu.

Treścią pisma jest zbulwersowana prezes UKE Anna Streżyńska, która uważa je za mocno niestosowne w formie. Już zajmuje się tą sprawą i sprawdza, co można zrobić, by PTC zaprzestała takich praktyk. Być może do sprawy włączy się UOKiK.

Zbigniew Lazar, rzecznik PTC, powiedział jedynie, że operator podtrzymuje swoje stanowisko - nie doszło do naruszenia praw abonentów, bo nie doszło do zmiany regulaminu. Dodał, że operator od początku informował, że ewentualne spory między abonentem a firmą mogą być rozstrzygnięte przez sąd.