DAJ CYNK

Ile Internetu w telefonie? Więcej i jeszcze kilka gigabajtów na zapas

Lech Okoń (LuiN)

Dyskusje o rynku

Po entym już przedłużeniu umowy abonamentowej z pakietem 10 GB stwierdziłem, że potrzebuję czegoś więcej. Patrząc na nową ofertę Plusa – nie jestem w tej potrzebie osamotniony. To ile tego Internetu nam trzeba?

10 GB jest rozsądne… ale apetyt rośnie

Przez długi czas 10 GB transferu w abonamencie wystarczało mi do wszystkiego. Mało tego, od kilku lat po wykorzystaniu pakietu nie mam już ani dopłat, ani nieużywalnego limitu prędkości liczonego w kilobajtach, tylko wciąż akceptowalną szybkość 1 Mb/s, udostępnianą bez dodatkowych opłat.

Brak hamulca i ryzyka dodatkowych opłat sprawiły, że w podróży zacząłem chętniej sięgać po pełnometrażowe filmy z Netfliksa czy podłączać telefon do komputera. Niepostrzeżenie dodatkowy router z mobilnym Internetem stał się zbędny, wraz z całą jego otoczką związaną z ładowaniem akumulatora i opłatami za dodatkową kartę SIM. Ile to razy tworzyłem w pociągu całą pajęczynę połączonych z powerbankami urządzeń – jedno urządzenie mniej i pewnie też jeden powerbank mniej w plecaku to odczuwalnie mniej trosk.

Dodatkowe pakiety Internetu w abonamencie były drogie

Zabawę ze smartfonem, który „połknął router mobilny”, przerywał mi zwykle koniec pakietu internetowego i włączenie się mniejszej prędkości. Czasem powodem było pobranie gry na Nintendo Switch, innym razem upload filmów na YouTube'a i Facebooka. Za 25 czy później 15 zł mogłem dołożyć dodatkowe 10 GB, co nie było jednak ani komfortowe, ani wystarczające.

Pojawił się pomysł dodatkowej karty SIM z samym tylko Internetem mobilnym. W końcu flagowe telefony nagle dostały brakujący Dual SIM i można było zacząć szaleć. Bardzo tutaj korzystnie wychodzą rosnące wraz ze stażem pakiety w abonamentach Plusha i Nju Mobile. W moim przypadku miały one jednak 3 wady: większe zużycie akumulatora telefonu, dodatkowy rachunek u kolejnego operatora i… coś czego bardzo nie lubię – dodatkowy zestaw powiadomień SMS o rachunkach, terminach płatności, opłatach w roamingu…

Nowy trend – wyjątkowo tłuste pakiety danych

Gdy zobaczyłem nową oferta Plusa, w której do 12 GB podstawowego pakietu można dołożyć dodatkowe 60 GB za 25 zł stwierdziłem, że to coś dla mnie. Szczególnie, że po wykorzystaniu tych razem 72 GB transferu (z pełną prędkością) nie przywita nas nagle lejek 16 czy 32 kb/s, tylko dalej będziemy mogli korzystać z Internetu bez opłat, ale z prędkością 1 Mb/s.

Oczywiście można zamiast tego dołożyć oddzielną kartę SIM, za nieco więcej bo 30 zł, by dostać jeszcze więcej danych np. we wspomnianym wyżej Plushu (wliczając staż). Ale dla mnie to mnożenie bytów. Wygoda jednej karty SIM i wielkiego pakietu danych bardzo do mnie przemawia.

Liczę na to, że za przykładem Plusa pójdą inne sieci - na dodatkowe gigabajty zawsze będę łasy. Już za kilka chwil moja główna karta SIM będzie MNP-Ready i jak na razie tylko 72 gigabajtom w abonamencie głosowym Plusa udało się przyciągnąć moją uwagę.

Zobacz: Plus ma sieć 5G-Super Ready... już od półtora roku. Oto jej możliwości

A Wy ile Internetu w telefonie potrzebujecie? Zapraszamy do wzięcia udziału w ankiecie i dyskusji.

Ankieta
5%
18%
21%
15%
13%
10%
14%
3%

Wszystkich głosujących: 2301

Źródło ankiety: Ile Internetu w telefonie? Więcej i jeszcze kilka gigabajtów na zapas

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: pixabay, wł