Google promuje swoje laptopy, naśmiewając się przy okazji z rynkowej konkurencji. I robi to bardzo trafnie. Google promuje swoje laptopy, naśmiewając się przy okazji z rynkowej konkurencji. I robi to bardzo trafnie. Znasz te problemy? Errory, blue screeny, dziesiątki komunikatów, powiadomień, aktualizacji... To codzienność posiadaczy Mac-ów i komputerów z Windowsem. A przynajmniej według lekkiego przekolorowania w nowej reklamie Chromebooków. Z resztą zobaczcie sami. Czym są Chromebooki? Chromebooki to laptopy z zainstalowanym systemem Chrome OS. Wyróżniają go przede wszystkim śmiesznie niskie wymagania sprzętowe. Do działania wystarczy nam dwurdzeniowy Celeron lub mobilny procesor z rodziny ARM oraz 4 GB pamięci RAM. Powodzenia z używaniem na tym Windowsa. To przekłada się też na bardzo niską cenę laptopa. Możliwości Chrome OS są zależne od możliwości systemu Android. Uruchomimy na nim te same aplikacje, które zaoferują nam te same funkcje. Jeśli wśród nich czegoś nam zabraknie, to możemy się posiłkować rozszerzeniami do przeglądarki Google Chrome, np. w postaci edytora graficznego. Oczywiście wszystko to daje nam zdecydowanie mniejsze możliwości niż w przypadku Mac-ów i komputerów z Windowsem, ale jest to dobre rozwiązanie budżetowe oraz dla osób, które potrzebują maksymalnie prostego urządzenia.
