Nowy pomysł na stary problem? Ta funkcja może wiele ułatwić

Australia wybija się w tym temacie i chce wprowadzić zakaz korzystania z mediów społecznościowych wszystkim osobom poniżej 16 roku życia. Jednak, jak się okazuje, największy problem stanowi nie wprowadzenie, ale egzekwowanie tego typu zasad. 

Egzekwowanie zasad to nie bułka z masłem

Według badań krajowego regulatora bezpieczeństwa, większość dzieci jest w stanie w łatwy sposób ominąć zasady dotyczące limitu wieku. Kwestia weryfikacji wieku przy użyciu dokumentów, niestety stanowi zbyt duże ryzyko dla prywatności, zwłaszcza że chodzi o media społecznościowe, które bywają z tymi prawami na bakier. 

Apple ma na to pomysł

Apple stara się jak może, aby znaleźć złoty środek. W swojej białej księdze firma szczegółowo opisała zmiany w kontroli rodzicielskiej, które pozwolą opiekunom chronić dzieci przed szkodliwymi aplikacjami i oprogramowaniem. W tym celu Apple pozwoli rodzicom udostępniać aplikacjom wiek swoich dzieci, weryfikując go na podstawie materiałów takich, jak akt urodzenia lub dowód osobisty. 

Dzięki tej nowej funkcji rodzice mogą pozwolić swoim dzieciom udostępniać twórcom aplikacji ich zakres wiekowy, powiązany z ich kontami dziecięcymi. Informacje o wieku będą udostępniane za pośrednictwem interfejsu API, po ich wprowadzeniu aplikacje automatycznie domyślnie wyświetlać treści odpowiednie dla wieku.

Mowa o API Declared Age Range - definiowane jako "dostosowane, minimalizujące dane, chroniące prywatność narzędzie". Najciekawsze jest to, że twórcy aplikacji nie mogą pobrać tych informacji. Informacje odnośnie wieku będą udostępniane, kiedy rodzice tego będą chcieli. Rodzice mogą zdecydować o zaprzestaniu udostępniania informacji o przedziale wiekowym w każdym momencie. 

To nie wszystko. Apple ułatwi też rodzicom zakładanie konta dziecka. W razie gdy rodzice nie będą w stanie skonfigurować ustawień odpowiednich do wieku, Apple zastosuje ustawienia domyślne, aby ochronić małoletniego przed niebezpiecznymi treściami.