Czwarta generacja zegarków Grupy Fossil przyniosła wiele zmian. Większe i lepsze ekrany, NFC, GPS, pulsometr, szybsze ładowanie. Wszystko to na papierze wyglądało bardzo zachęcająco i w końcu, tuż po polskiej premierze nowych zegarków, miałem okazję sprawdzić, czy faktycznie zmiany są tak duże i odczuwalne dla przeciętnego użytkownika.
Pomimo całej mojej sympatii do zegarków większości marek całej Grupy, do propozycji Armani nigdy nie potrafiłem się przekonać. Niby efektowne, mające rozwiązania, które podobały mi się np. w Fossilach, ale jednak czegoś im brakowało. I to zarówno jeśli chodzi o zegarki klasyczne, jak i smartwatche. Kiedy jednak stałem przed całym stołem nowości i usłyszałem pytanie – „Który?”, to właśnie niepozorny, czarny Armani Connected 2018 (model DW7E1) był tym, na widok którego zaświeciły mi się oczy. Czy fascynacja tym modelem utrzymała się podczas testów? Zaraz się o tym przekonacie.
Specyfikacja:
W kartonowym pudełku znajdziemy eleganckie, skórzane etui, wyłożone w środku miękkim materiałem. Od razu wiemy, że mamy do czynienia ze sprzętem z wyższej półki.