DAJ CYNK

Test telefonu Sony Xperia Z3

Marcin Kruszyński (vonski)

Testy sprzętu

Stabilność oprogramowania, mimo przedsklepowej wersji, jest niemalże wzorowa. Przez kilka tygodni testu żadna systemowa aplikacja nie zamknęła się, telefon ani razu się nie zawiesił, ani nie przegrzał. Zdarzyły mi się chyba 2 restarty, ale było to raczej spowodowane instalacją różnych mało zaufanych programów ze sklepu Play. Nie udało mi się również znaleźć żadnych błędów w systemowych aplikacjach, pracy czujników oraz w działaniu samego smartfonu.

W modelu Z3 Sony wprowadziło również usługę wzbudzania urządzenia poprzez dwukrotne kliknięcie ekranu. I trzeba przyznać, że działa to perfekcyjnie i po kilku próbach budzi Xperię z niemalże stuprocentową skutecznością.

Ściągnięcie górnego paska jednym palcem powoduje dostęp do powiadomień, żeby przejść do szybkich ustawień pasek trzeba ściągnąć korzystając z dwóch palców. W szybkich ustawieniach możemy dowolnie konfigurować liczbę i położenie przełączników. Wpływu nie mamy za to niestety na pasek nawigacyjny, którego położenia i układu nie możemy w żaden sposób modyfikować. Mi osobiście zbrakło przypisania funkcji "menu" do długiego przytrzymania klawisza ostatnich aplikacji, znanego choćby z urządzeń Samsunga. Nieco ubogo wygląda również ekran blokady, na którym możemy zmienić tylko tapetę bez możliwości dodania szybkich skrótów, a jedyny obecny prowadzi do aplikacji aparatu. Sam ekran blokady jest również moim zdaniem nieco zbyt mało bezpieczny, bo odblokowuje go każdy, choćby minimalny gest w dowolnym kierunku. Na szczęście zabezpieczyć urządzenie możemy dodatkowo poprzez hasło, wzór, PIN lub za pomocą skanera twarzy.

I tym razem pod przełącznikiem aktywnych programów znajdziemy dostęp do tak zwanych "Drobnych aplikacji" - miniaturek programów działających w dedykowanym okienku. Choć lista dostępnych w sklepie drobnych aplikacji ciągle się zwiększa, to brakuje jednak możliwości uruchomienia każdego zainstalowanego w urządzeniu programu w tym trybie.

Z wielką przyjemnością wspomnę o jeszcze jednym, nowym i bardzo praktycznym dodatku. Po przytrzymaniu przycisku zasilania, poza typowymi funkcjami wyłączenia i restartu urządzenia, pojawiła się opcja nagrania ekranu. Dzięki temu rozwiązaniu możemy zarejestrować czynności wykonywane na ekranie, zarejestrować gameplay'e z gier czy tez przygotować tutorial z dowolnej czynności w formie wygodnego filmu (rozdzielczość FullHD, HD i VGA). Taka opcja oferowana jest od dawna w oprogramowaniu CyanogenMod za pomocą zewnętrznych aplikacji, ale chyba Sony jest pierwszą firmą, która zaimplementowała taką funkcje w systemie. Bardzo przydatny dodatek.

Na koniec dodam, że system i jego aplikacje pozostawiają użytkownikowi do dyspozycji nieco ponad 11 GB miejsca w pamięci telefonu. Jest to o tyle ważna informacja, że Android 4.4. nie umożliwia domyślnie przenoszenia aplikacji i danych systemowych na kartę pamięci.

Wydajność

Wydajność układu Snapdragon 801 w połączeniu z ekranem FullHD jest znakomita i nie inaczej jest w D6603. W codziennym użytkowaniu urządzenie nie przejawia absolutnie żadnych tendencji do zwalniania, myślenia czy przycinania. Lekki interfejs Sony wręcz pływa po ekranie a używanie telefonu to czysta przyjemność. Podobnie jak poprzednik, Z3 potrafi się dość mocno nagrzać w okolicach tylnego logo NFC, ale nigdy nie zdarzyło mi się, żeby z powodu przegrzania telefon się zawiesił lub zrestartował, nie występuje również zjawisko thermal throttlingu.

Suche benchmarki wypadają bardzo dobrze: AnTuTu zakończyło testy z wynikiem 40,5 tysięcy punktów (ponad 20% wyższym od poprzednika), Epic Citadel w trybie testowym uzyskał imponujące 57,7 fps nie tracąc płynności nawet przez chwilę trwania testu. Również każda z testowanych gier działała bez zarzutu, w pełnej rozdzielczości i całkowicie płynnie. Najmniejszych problemów nie stwarza Xperii dekodowanie filmów w wysokiej rozdzielczości, również tych nagranych w 2160p. Ogólnie - wydajność na piątkę z plusem.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News