DAJ CYNK

Test telefonu Samsung S8300

Mateusz Pakulski (Q!)

Testy sprzętu

Jakiś czas temu Samsung postawił sobie dosyć ambitny cel, jakim było znalezienie się w pierwszej trójce producentów telefonów komórkowych. Efektem tego jest wprowadzanie na rynek już od dłuższego czasu bardzo ciekawych konstrukcji. Część z nich przechodzi prawie niezauważona, podczas gdy inne odbijają się szerokim echem na rynku telefonii komórkowej. Kolejnym telefonem mającym zwrócić na siebie uwagę jest model Ultra Touch (S8300), który oprócz dużego, dotykowego ekranu posiada również, co nie jest zbyt często spotykanym rozwiązaniem, wysuwaną klawiaturę alfanumeryczną. Czy takie rozwiązanie się sprawdzi i będzie tym, co przekona do telefonu potencjalnych nabywców? Czy może to za mało i S8300 podzieli on los innych propozycji tego producenta, których pojawienie się na rynku nie było istotnym wydarzeniem? Zapraszam do przeczytania recenzji telefonu Samsung Ultra Touch S8300, w której postaram się odpowiedzieć na to pytanie.

Jakiś czas temu Samsung postawił sobie dosyć ambitny cel, jakim było znalezienie się w pierwszej trójce producentów telefonów komórkowych. Efektem tego jest wprowadzanie na rynek już od dłuższego czasu bardzo ciekawych konstrukcji. Część z nich przechodzi prawie niezauważona, podczas gdy inne odbijają się szerokim echem na rynku telefonii komórkowej. Kolejnym telefonem mającym zwrócić na siebie uwagę jest model Ultra Touch (S8300), który oprócz dużego, dotykowego ekranu posiada również, co nie jest zbyt często spotykanym rozwiązaniem, wysuwaną klawiaturę alfanumeryczną. Czy takie rozwiązanie się sprawdzi i będzie tym, co przekona do telefonu potencjalnych nabywców? Czy może to za mało i S8300 podzieli los innych propozycji tego producenta, których pojawienie się na rynku nie było istotnym wydarzeniem? Zapraszam do przeczytania recenzji telefonu Samsung Ultra Touch S8300, w której postaram się odpowiedzieć na te pytania.



Co w zestawie

W komplecie wraz z Samsungiem S8300 i baterią otrzymujemy dwuczęściowy zestaw słuchawkowy, kabel do transmisji danych, kartę pamięci microSD 1GB wraz z przejściówką microSD-SD, płytę z oprogramowaniem oraz instrukcję obsługi wraz z gwarancją.

Ciekawa budowa, elegancki wygląd

Samsung S8300 to nieczęsto spotykany telefon posiadający ekran dotykowy oraz obudowę typu slider. W pozycji złożonej na jego przednim panelu znajdziemy zaledwie trzy klawisze: zieloną i czerwoną słuchawkę oraz przycisk powrotu o jeden poziom menu wyżej. Ponad nimi znalazł się ekran, nad którym umieszczono centralnie głośnik oraz po jego lewej stronie drugą kamerę służącą do wideorozmów. Pomiędzy nimi znajduje się czujnik światła (poniżej) oraz czujnik zbliżeniowy (powyżej), wygaszający ekran podczas prowadzenia rozmowy. Na górnym brzegu nie znajdziemy żadnych gniazd czy przycisków. Znajdziemy je natomiast na prawej krawędzi telefonu, gdzie swoje miejsce ma gniazdo microUSB, schowane za plastikową zaślepką. Służy ono do podłączenia ładowarki, kabla do transmisji danych lub zestawu słuchawkowego - tradycyjnie wszystko w jednym wejściu. Poniżej umieszczono klawisz blokady telefonu oraz spust aparatu. Dolna krawędź to miejsce zajmowane przez mikrofon, natomiast na lewej umieszczono klawisze regulacji głośności. Tył, to w większości klapka zasłaniająca baterię oraz wnętrze urządzenia. Rozsunięcie telefonu powoduje odsłonięcie z przodu klawiatury alfanumerycznej, natomiast z tyłu - aparatu fotograficznego.



Materiały wykorzystane do produkcji S8300 to mieszanka gładkiego plastiku z metalowymi wstawkami. Plastik znajdziemy w całej tylnej części urządzenia łącznie z jego trzema brzegami (za wyjątkiem górnego), na przednim panelu (nie licząc metalowej ramki wokół ekranu) oraz wokół klawiszy alfanumerycznych. Jego jakość jest na dostatecznym poziomie - nie jest on wystarczająco odporny mechanicznie - widać to na tylnym panelu obudowy, który nosi wyraźne ślady użytkowania.

Metal wykorzystano m.in. do stworzenia obwódki wokół ekranu, łudząco przypominającej tą znaną z modelu S7220 (którego test opublikowaliśmy tutaj). Materiałem tym pokryto również wnętrze klawisza cofania, klawisze alfanumeryczne oraz powierzchnię wokół aparatu fotograficznego.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News