DAJ CYNK

Test telefonu Huawei U8500

Arkadiusz Dziermański

Testy sprzętu

Internet i łączność bezprzewodowa

Huawei zaaplikował w swoim smartfonie bardzo przyzwoitą ilość sposobów łączenia się z Internetem. Mamy tutaj GPRS i EDGE Class 10, HSDPA do 7,2 Mb/s i Wi-Fi w standardach b/g/n. Android jako system głównie internetowy powinien zapewnić wygodne przeglądanie zasobów sieci. I tak zapewne by było, gdyby nie procesor. Nawet pomimo pełnego zasięgu HSDPA strony potrafią wczytywać się wolniej niż w zwykłym telefonie wyposażonym tylko w EDGE. Nie zawsze tak się dzieje, ale tak być nie powinno. Pomijając szybkość działania, systemowa przeglądarka jest wygodna, a powiększanie/pomniejszanie obrazu całkiem intuicyjne pomimo braku multidotyku.

W działaniu Wi-Fi nie zauważyłem żadnych uchybień. Zasięg jest dobry, połączenie nie jest zrywane. Wszystko działa jak powinno. Tak samo wygląda Bluetooth, w wersji 2.1. Pliki są przesyłane bez opóźnień i bez zastrzeżeń.



Muzyka i filmy

Odtwarzacz muzyki został maksymalnie uproszczony. Jedyne opcje dodatkowe jakie posiada, to zapętlanie utworów, odtwarzanie losowe i tworzenie list odtwarzania. Na ekranie wyświetlone mamy informacje o tytule, wykonawcy i albumie razem z okładką. Przyciski nawigacyjne są duże i proste w użyciu. Standardowo obsługiwane typy plików, to MP3, WMA, AAC, eAAC+.

Radio, stylistycznie podobne do Odtwarzacza, posiada tylko trzy przyciski: przełączania głośnik/słuchawki, pokazanie listy kanałów i przycisk włączania/wyłączania radia. U8500 bardzo słabo wyszukuje stacje. W miejscu, gdzie jakikolwiek inny telefon jest w stanie znaleźć kilkanaście stacji, z czego co najmniej dziesięć będzie grało czysto, Huwaei znajduje ich o połowę mniej, z czego bez zakłóceń grają tylko dwa, w tym standardowo radio Ojca Dyrektora ale to, to potrafię nawet telewizorem odbierać ;) . Tak więc radio jest bardzo słabe.

Zewnętrzny głośnik przyzwoicie radzi sobie z dźwiękami. Muzyka odtwarzana jest dość czysto jak na telefon, ze średnią ale akceptowalną głośnością. Spokojnie można położyć telefon na stole, na świeżym powietrzu i słyszeć muzykę z odległości kilku metrów. Z usłyszeniem dzwonka nie ma zazwyczaj problemów, nawet idąc wzdłuż ulicy i trzymając U8500 w kieszeni. Ale i tutaj nie dało się ustrzec niedociągnięcia. Szczeliny głośnika zostały tak niefortunnie zrobione, że telefon leżąc na "plecach" dokładnie dociska szczeliny do podłoża, co bardzo tłumi dźwięki, w tym oczywiście głównie dzwonki. Zazwyczaj nie ma problemów w innych telefonach z głośnikiem umieszczonym z tyłu obudowy, gdzie producenci czasem delikatnie uwypuklają obudowę w celu uniknięcia takiej sytuacji, tutaj jest inaczej. Słuchawek w zestawie zabrakło, więc trzeba korzystać z własnych. W moim przypadku są to słuchawki Cresyn C510h. Dźwięk jest głośny i w miarę czysty. Nie piszczy, nie dudni, dużo środka, trochę za mało basu. Dźwiękowo średnia półka - daleko do czołówki ale lepiej niż w przypadku wielu tanich Androidów takich jak Spica, czy Swift. Sprawdzałem to jeszcze na większych słuchawkach nausznych, jak i na dousznych, i wrażenia zawsze wyglądały tak samo. Z pewnością zadowoli większość użytkowników ale ci bardziej wymagający będą kręcić głową.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News