DAJ CYNK

Niemcy nie chcą czekać. Wymuszą USB-C przed innymi

Ana Rymsza

Sprzęt

Niemcy nie chcą czekać. Wymuszą USB-C przed innymi

Niemcy wyszli przed szereg Unii Europejskiej. USB-C będzie tam obowiązkowe już za rok.

Standard USB-C został tym samym przyjęty jako uniwersalny do ładowania elektroniki użytkowej. Innymi słowy, kabel USB-C to jedyny, jakiego będzie potrzebować przeciętny Niemiec. Nowe zasady zostały podzielone na kilka faz wdrożenia. Część wejdzie w życie już pod koniec 2024 roku, czyli za rok.

Uniwersalne ładowanie w Niemczech

Na niemiecki rynek nie będą miały wstępu urządzenia z fikuśnymi, własnościowymi ładowarkami. W akcie traktującym o urządzeniach radiowych wprowadzone zostały poprawki proponowane przez Federalne Ministerstwo Ekonomii. To otworzyło drogę do „uniwersalnego kabla do ładowania”. Ten kabel ma wtyczki USB-C.

Od końca 2024 roku USB-C będzie obowiązkowe w najpopularniejszych, mniejszych urządzeniach z zasilaniem akumulatorowym, a więc w smartfonach, tabletkach, aparatach, przenośnych głośnikach i słuchawkach. W 2026 roku do listy zostaną dodane laptopy, choć pewnie ten wymóg nie będzie dotyczył gamingowych potworów, których pobór mocy przekracza możliwości standardu USB-C.

Tony wyrzucanych ładowarek w tle

Niemcy już implementują w swoim prawie to, na co zgodziła się Unia Europejska w 2022 roku. Federalny Minister Ekonomii Robert Habec dodał podczas konferencji prasowej: dni chaosu z różnymi kablami do ładowania smartfonów, tabletów i laptopów są policzone. Myślę, że w tym miejscu można wstawić żart o zamiłowaniu Niemców do porządku, ale to nie jest jedyna korzyść z uniwersalnego ładowania. Wygoda konsumentów to właściwie produkt uboczny aspektów ekologicznych tego wymogu.

Eksperci szacują, że Unia Europejska generuje około 11 tysięcy ton elektrośmieci, wyrzucając egzotyczne ładowarki, gdy zepsują się ładowane nimi urządzenia. A tak… do wielu urządzeń będzie potrzebna jedna ładowarka, a część z nich będzie można naładować na przykład z komputera. Tym samym ładowarki będzie można sprzedawać osobno (jak robią to już niektórzy producenci) i gospodarstwa domowe będą je wyrzucać rzadziej.

O ile mniej śmieci będziemy generować? To zależy oczywiście od jakości ładowarek dostępnych „luzem”.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Yalcin Sonat / Shutterstock

Źródło tekstu: Golem.de