W przyszłym roku wygasa umowa pomiędzy Apple i Google. Czy to oznacza koniec wyszukiwarki Google w sprzęcie z nadgryzionym jabłkiem?
Google nie może zaliczyć ostatnich dni do udanych. Po tym jak Mozilla zrezygnowała z popularnej wyszukiwarki w swojej przeglądarce internetowej, na horyzoncie pojawił się kolejny problem, tym razem ze strony Apple. Jak wiadomo firma z Cupertino nie posiada własnej wyszukiwarki i korzysta z usług Google. Apple może nie chcieć przedłużyć wygasającej w przyszłym roku umowy, a konkurencja już ostrzy sobie zęby na potencjalne miejsce dla nowej wyszukiwarki.
Miejsce Google chętnie zająłby Microsoft, którego Bing jest obecnie domyślną wyszukiwarką asystenta głosowego Siri oraz Yahoo!, które w najbliższym czasie zostanie domyślną wyszukiwarką w Firefoxie. Szefowa spółki poinformowała, że stara się o umieszczenie wyszukiwarki Yahoo! w sprzętach Apple od 2010 roku.
Mimo wszystko całkowite usunięcie wyszukiwarki Google nie będzie proste ze względu na przyzwyczajenie użytkowników. Apple może zastosować rozwijaną listę wyszukiwarek, podobnie jak ma to miejsce w komputerowym wydaniu Firefoxa.
Apple może tym samym całkowicie odciąć się od Google. Firma zrezygnowała już z Google Maps oraz pozbyła się fabrycznie instalowanej aplikacji serwisu YouTube w swoich urządzeniach.
Źródło tekstu: appleinsider; wł
