DAJ CYNK

USA: Koniec zamiatania pod dywan. Firmy muszą raportować cyberwpadki

Anna Rymsza

Bezpieczeństwo

USA wymaga ujawniania cyberataków

W USA został wprowadzony wymóg, na którym dla odmiany skorzystamy na całym świecie. Amerykańskie firmy będą musiały ujawniać, jeśli dojdzie do cyberataku.

Dalsza część tekstu pod wideo
 

Nową zasadę prowadzenia biznesu zatwierdziła Komisja Papierów Wartościowych i Giełd. Od teraz każda firma notowana na publicznej giełdzie musi ujawniać, jeśli padła ofiarą cyberataku. Na podanie informacji do wiadomości publicznej będzie miała 4 dni od momentu wykrycia ataku. Jako że w Unii Europejskiej korzystamy z mnóstwa usług amerykańskich firm, na czele z Google, my również możemy na tym skorzystać.

Łyżka dziegciu w amerykańskim prawie

Dotychczas firmy w USA ujawniały cyberataki wedle uznania. Niektóre z lubością zamiatają swoje błędy pod dywan, inne przedstawiają sytuację wyłącznie inwestorom.

Zmiana dotyczy zdarzeń, które mają wpływ na finanse firmy, a w przypadku spółek notowanych na giełdzie może to być właściwie wszystko. Gary Gensler pracujący w komisji porównał cyberatak do pożaru. Jego zdaniem „bez względu na to, czy firma straci fabrykę w pożarze, czy miliony plików w naruszeniu cyberbezpieczeństwa, to może mieć materialne znaczenie dla inwestorów”. Na publicznym ujawnianiu incydentów powinni skorzystać wszyscy zainteresowani – inwestorzy, klienci i same firmy. Komisja życzyłaby sobie, by raporty były spójne, by można było je porównywać i by pomagały w podjęciu kluczowych decyzji finansowych.

 

Firmy będą miały obowiązek, by podawać do wiadomości publicznej typ zdarzenia, zakres, ramy czasowe oraz szacowany wpływ. Standardowo spółki będą miały 4 dni na przygotowanie wiadomości. Jeśli w grę wchodzić będzie bezpieczeństwo publiczne lub narodowe, czas ten może być wydłużony do 60 dni. Chodzi tu o takie przypadki jak wykrycie luki 0-day w drodze analizy incydentu.  

Dodatkowo co rok spółki będą musiały publikować raporty opisujące metody wykrywania i oceny zagrożeń oraz metody likwidowania szkód. Pierwsze konsekwencje zmiany zobaczymy jeszcze w tym roku.

Zobacz: Natychmiast skasuj to z telefonu. Wysyła twoje zdjęcia do Chin

To świetny krok w kierunku większej przejrzystości działań na rzecz bezpieczeństwa w sieci i budowania zaufania do usług, z których korzystamy. Temu nie można zaprzeczyć. Obawiam się jednak, że prawnicy opłacani przez kapitalistów będą mieli pole do popisu w udowadnianiu, że taki czy inny wyciek danych nie powoduje strat w raporcie kwartalnym spółki. Komisja z kolei nie wymaga opisywania szczegółów technicznych, a więc wymieniania konkretnych podatności, wykorzystanych przez atakujących. Ponadto na rynku działa mnóstwo firm, które są totalnie nieprzygotowane do oceny ryzyka i szacowania potencjalnych strat finansowych. Do ideału jeszcze długa droga.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Lucky-photographer / Shutterstock

Źródło tekstu: SEC.gov