Ostatnie dni prezydentury Donalda Trumpa nie układają się dla niego najlepiej w kwestii jego starcia z chińskimi firmami. Teraz prezydent przegrał nawet na własnym terenie.
Donald Trump przekonał się na własnej skórze, że niektóre firmy jest usunąć z terenu USA bardzo, ale to bardzo ciężko. Nie udało się tego zrobić z TikTokiem, nie udało się zrobić z WeChatem, a teraz z chińskimi telekomami. W pierwszych dwóch przypadkach szyki prezydentowi pokrzyżowały sądy, teraz z kolei była to... nowojorska giełda. Kryje się za tym jednak naprawdę ciekawa historia. Otóż Donald Trump wydał oficjalny nakaz by giełda w Nowym Jorku (NYSE) usunęła China Mobile, China Telecom i China Unicom. Wszystko wskazywało na to, że tak się stanie, kiedy to giełda... zignorowała rozkaz prezydencki.
Przekonał ją do tego Steve Mnuchin, który jest sekretarzem skarbu. Członek administracji Donalda Trumpa wpłynął na to, że giełda nie wykonała rozkazu tegoż prezydenta. Mnuchin od początku był jednym z nielicznych przedstawicieli frakcji popierającej porozumienie z Chinami. Wściekłością na wydarzenia w Nowym Jorku zareagował za to znany z antychińskich wystąpień Marco Rubio. Akcje trzech problematycznych telekomów notowane na giełdzie w Hongkongu zyskały natomiast sporo na wartości.
Zobacz: Łabędzi śpiew: władze USA chcą się odwołać od wyroku korzystnego dla TikToka
Zobacz: Cyfrowy juan w Chinach powoli staje się oficjalny
Źródło tekstu: reuters, wł
