DAJ CYNK

Test telefonu Nokia N900

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Pierwsze filmy prezentujące Nokię N900 poruszyły miliony miłośników technologii mobilnych na całym świecie. Oto pojawił się sprzęt będący pomostem między smartfonami a netbookami - grzmiały jednogłośnie fora internetowe. N900 to pierwsze kroki Nokii w świecie telefonicznych dystrybucji Linuksa , ale nie pierwsze gdy chodzi o sam system Maemo, stosowany do tej pory w tabletach internetowych producenta. Te ostatnie, mimo ciekawych specyfikacji i niskich cen, nie przemówiły do szerszego grona odbiorców. Czy dodanie modułu łączności GSM/3G i kilku innych telefonicznych gadżetów wystarczy by N900 stała się hitem? Ktoś kiedyś do palmtopów z Windows Mobile dołożył moduł telefoniczny. Była euforia, pojawiło się stadko fanów, ale po wielu latach wciąż łatwo odczuć, że funkcje telefoniczne to tylko dodatek do Pocket PC. Jak jest tym razem? Jeszcze gorzej.

Pierwsze filmy prezentujące Nokię N900 poruszyły miliony miłośników technologii mobilnych na całym świecie. Oto pojawił się sprzęt będący pomostem między smartfonami a netbookami - grzmiały jednogłośnie fora internetowe. N900 to pierwsze kroki Nokii w świecie telefonicznych dystrybucji Linuksa , ale nie pierwsze gdy chodzi o sam system Maemo, stosowany do tej pory w tabletach internetowych producenta. Te ostatnie, mimo ciekawych specyfikacji i niskich cen, nie przemówiły do szerszego grona odbiorców. Czy dodanie modułu łączności GSM/3G i kilku innych telefonicznych gadżetów wystarczy by N900 stała się hitem? Ktoś kiedyś do palmtopów z Windows Mobile dołożył moduł telefoniczny. Była euforia, pojawiło się stadko fanów, ale po wielu latach wciąż łatwo odczuć, że funkcje telefoniczne to tylko dodatek do Pocket PC. Jak jest tym razem? Jeszcze gorzej.

Pierwsze wrażenia, obudowa

Nokia N900 to jak na obecne standardy telefon może nie przesadnie wielki (110,9 x 59,8 x 18 mm), ale z pewnością bardzo ciężki (181 gramów). Telefon trzymany w pozycji pionowej okazuje się bardzo nieporęczny - wyraźnie czuje się zarówno jego szerokość, jak i grubość. Niewielkie wyprofilowanie boków sprawia, że Nokia N900 to rasowy "cegłofon" i trzeba ten fakt już na początku umieścić w bilansie zysków i strat. Miłośnicy klawiatur QWERTY nie takie jednak już cegły w kieszeniach nosili i po pewnym czasie da się przyzwyczaić do nieco bardziej pękatej kieszeni niż zwykle.

QWERTY tak, ale gdzie są inne przyciski? Telefon ma prócz klawiatury QWERTY tylko 4 klawisze. Dostajemy spust aparatu, przyciski głośności i wielofunkcyjny włącznik - wszystkie dostępne na prawym boku (za ekranem przy pracy horyzontalnej z wysuniętą klawiaturą). Do tego mamy suwak blokady ekranu/klawiszy na dolnym boku telefonu (na prawym boku przy pracy w trybie poziomym). Zapomnijmy o zielonej/czerwonej słuchawce, przycisku wejścia do menu głównego czy sprzętowym skrócie do funkcji telefonicznych… Żeby zadzwonić trzeba albo wejść do menu głównego i tam do aplikacji telefon, albo użyć włącznika telefonu i wśród jednej z wielu funkcji wybrać telefon, ewentualnie można sobie zrobić skrót do telefonu na pulpicie. Producent wpadł na jeszcze jeden pomysł. Zacząć trzeba od tego, że cały system operacyjny działa tylko w pozycji poziomej i jedynym wyjątkiem jest aplikacja telefonu, którą uruchomić można też w trybie pionowym. W związku z tym w menu pojawiła się opcja pozwalająca na to, by odwrócenie urządzenia z poziomu do pionu aktywowało funkcje telefoniczne. Akcelerometr jest jednak bardzo czuły i w praktyce co chwila niekontrolowanie włącza się nam lista kontaktów, więc pomysłowa funkcja nie sprawdza się.



Trzeba przyznać, że materiały użyte do produkcji telefonu są pierwszej klasy. Producent zrezygnował z wodotrysków na rzecz matowych plastików i metalowych wstawek. Telefon wygląda przez to bardzo minimalistycznie i solidnie - o wiele bardziej pewnie i profesjonalnie od Nokii N97. Tak jak wspomniałem wyżej, menu telefonu działa tylko w trybie poziomym, więc opiszę resztę elementów obudowy w takim właśnie układzie. Na górnym boku, na prawo od spustu aparatu fotograficznego miejsce znalazł dla siebie port podczerwieni - poniekąd to archaizm, ale jeśli dioda okaże się wystarczająco silna, to być może telefon będzie mógł służyć też jako pilot do TV. Na lewym i prawym boku znajdziemy głośniki.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News