DAJ CYNK

Xiaomi znowu to zrobiło! Stworzyło telefon idealny... i go popsuło

Arkadiusz Bała (ArecaS)

Testy sprzętu

Wygląd zewnętrzny

Ekstrawagancja? To nie tutaj. Xiaomi 12 Pro jak na smartfona z segmentu premium prezentuje się stosunkowo zachowawczo. Trzeba natomiast oddać, że wychodzi mu to na dobre. Telefon prezentuje się elegancko i może się podobać, jednocześnie nie mając tak naprawdę czym do siebie zrazić.

Xiaomi 12 Pro - test


No dobrze, może jest jedna taka rzecz. Na przednim panelu urządzenia znajdziemy zakrzywiony wyświetlacz. Osobiście prezentuje się on bardzo dobrze, nadając bryle urządzenia pewnej lekkości, ale jednak jest to rozwiązanie, które do dziś ma swoich przeciwników.

A co mamy z przodu oprócz ekranu? W sumie to niewiele. Ot, maleńki otwór na aparat pośrodku górnej belki i ledwie widoczną czarną ramkę wokół wyświetlacza.

Xiaomi 12 Pro - test


Tył urządzenia prezentuje się znacznie bardziej interesująco, tylko że… tak naprawdę to nie. Jeśli rozłożyć plecki na czynniki pierwsze, nie ma tu nic ciekawego. Ot, przerośnięta wyspa aparatu i logo producenta. Całość została jednak bardzo ładnie ze sobą skomponowana. Dotyczy to przede wszystkim wspomnianego już wcześniej aparatu, gdzie dzięki kilku subtelnym akcentom udało się uniknąć efektu płyty indukcyjnej.

Na olbrzymie słowa pochwały zasługuje również wykończenie tylnego panelu. Mamy tu do czynienia z matowym szkłem. Żadnych odblasków i żadnych odcisków palców, dzięki czemu telefon zawsze prezentuje się dobrze – niezależnie od tego, ile skrzydełek z kurczaka zdążyliśmy zjeść, nim wzięliśmy go do ręki.

Boki urządzenia są mocno wyprofilowane, co wynika w znacznej mierze z zastosowania zakrzywionego wyświetlacza. Mamy tu też ramkę wykonaną z aluminium i wykończoną pod kolor obudowy.

Xiaomi 12 Pro - test

Na górnej krawędzi umieszczono mikrofon, port podczerwieni oraz głośnik multimedialny.

Xiaomi 12 Pro - test

Z prawej strony znajdziemy przyciski zasilania i regulacji głośności.

Xiaomi 12 Pro - test

Od spodu mamy głośnik multimedialny, port USB-C, mikrofon oraz tackę na dwie karty nanoSIM.

Xiaomi 12 Pro - test

Z lewej wartych uwagi elementów nie uświadczymy.

Wykonanie

Pod względem wykonania Xiaomi 12 Pro to flagowiec pełną gębą. Obudowa wykonana jest ze szkła Gorilla Glass Victus (przód i tył) oraz aluminium (boki). Spasowanie elementów nie budzi najmniejszych zastrzeżeń, a całość sprawia solidne wrażenie i jest przyjemna w dotyku.

Niestety jest tu drobna łyżka dziegciu. Telefon nie jest wodoszczelny, czego w tej klasie można by już wymagać.

Xiaomi 12 Pro - test


Wygoda obsługi

Nie da się ukryć, że Xiaomi 12 Pro do małych smartfonów nie należy. Urządzenie wyposażono w wyświetlacz o przekątnej 6,73”, którego obsługa jedną ręką może okazać się nieco kłopotliwa. Tym bardziej że telefon jest lekko niewyważony i ciąży w górnej części, najpewniej z powodu rozbudowanej konstrukcji aparatu.

Poza tym jednak trzeba projektantom oddać, że zrobili dużo, by z urządzenia korzystało się wygodnie. Telefon jest stosunkowo lekki, wyprofilowane ramki pozwalają na wygodny chwyt, a wszystkie klawisze pozostają łatwo dostępne. 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne

Źródło tekstu: własne