DAJ CYNK

Jabra Elite Active 65T - test dousznych słuchawek bluetooth o sportowych aspiracjach

orson_dzi Arkadiusz Dziermański

Testy sprzętu

Wygląd i wykonanie

Słuchawki są zamknięte w pokrowcu pokrytym cienką warstwą przyjemnego w dotyku, gumopodobnego materiału. W jego przedniej części zostało wygrawerowane logo producenta, a w dolnej mamy gniazdo microUSB oraz diodę sygnalizującą stan naładowania wbudowanego akumulatora. Pokrowiec jest solidnie wykonany i trudny do otwarcia.

Aby to zrobić należy nie tylko podważyć wieko z przodu konstrukcji, ale również delikatnie wcisnąć je w tylnej części. Bez tego nie dostaniemy się do słuchawek. Na początku ta czynność może sprawiać problemy, ale bardzo łatwo jest się do tego przyzwyczaić i okazuje się to bardzo dobrym zabezpieczeniem.

Słuchawki są wykonane z tego samego materiału co pokrowiec oraz mają taki sam kolor. Na ich zewnętrznej części znajdziemy przyciski (jeden na słuchawce prawej i dwa na lewej) oraz diody sygnalizujące stan pracy oraz mikrofony. Od spodu z kolei zostały umieszczone metalowe złącza ładowania.

Zestaw jest bardzo dobrze wykonany, a przy tym prezentuje się bardzo efektownie. Słuchawki są odporne ma pył i wilgoć, zgodnie z normą IP56. Oznacza to, że możemy ich używać np. na treningu, bez obaw o to, że pot im zaszkodzi. Bieganie w deszczu też nie powinno sprawić żadnego problemu.

 

 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News