To nie będzie miła wiadomość. Z testów 250 mobilnych programów antywirusowych przeprowadzonych przez AV-Comparatives wynika, że niewielki odsetek z nich naprawdę skutecznie chroni nas przed zagrożeniami.
Po przetestowaniu przez laboratorium AV-Comparatives dostępnych w sklepie Google Play 250 aplikacji na Androida zabezpieczających przed złośliwym oprogramowaniem nasuwa się jeden ważny wniosek - zazwyczaj jesteśmy robieni w balona. Aż 138 wykazało się bardzo niską skutecznością, wykrywając mniej niż 30 proc. zagrożeń. Sprawę pogarsza wysoki wskaźnik false-positives, czyli plików mylnie zaklasyfikowanych jako niebezpieczne.
Zobacz: Aplikacje upiększające selfie na Androida pokazywały reklamy porno i kradły zdjęcia użytkowników
Testy AV-Comparatives przeprowadzano na smartfonach Samsung Galaxy S9, wykorzystując do tego bazę 2 tys. najczęściej spotykanych szkodliwych plików z 2018 roku i 100 czystych aplikacjach. W opinii ekspertów współczynnik detekcji na poziomie 90 - 100 proc. jest w takim wypadku do osiągnięcia bez większego kłopotu przez dobrego mobilnego antywirusa. Tymczasem w grupie, która wykryły wszystkie zagrożenia (100 proc.) znalazły się raptem 23 aplikacje.
Zobacz: Android Q Beta 1 udostępniony. Google wypuści finalną wersję systemu w trzecim kwartale 2019 roku
Niektóre z testowanych 'antywirusów' na Androida okazały się zwykłymi fałszywkami. Często ten sam program oferowany jest pod różnymi nazwami przez różnych producentów. Przy okazji z zasobów Google Play usunięto 32 złośliwe 'antywirusy', które zamiast pomagać użytkownikom stwarzały dla nich dodatkowe zagrożenie.
W grupie najbardziej zaufanych znalazły się między innymi produkty Avast, Bitdefender, ESET, F-Secure, Kaspersky Lab i McAfee.
Niestety dajemy się często nabierać na pozytywne oceny i dużą liczbę pobrań antywirusów ze sklepu Google Play. Większość z 250 testowanych przez AV-Comparatives mogła się tam pochwalić średnim wynikiem w okolicach 4. Z drugiej strony widać wyraźnie, że samo Google nie radzi sobie z weryfikacją aplikacji zgłaszanych do zasobów sklepu.
Źródło zdjęć: AV-Comparatives
Źródło tekstu: PCMag