Banki blokują mobilne aplikacje dla Galaxy S10, czyli afery ciąg dalszy

Wydawałoby się, że mini afera z folią ochronną, która pozwala „włamać się” do Galaxy S10, już przestała wzbudzać czyjekolwiek zainteresowanie, ale okazuje się, że to nie koniec. Brytyjskie banki utrudniają posiadaczom Galaxy S10 korzystanie z aplikacji bankowych, a tym samym - dokonywanie transakcji mobilnych.

Mieszko Zagańczyk (Mieszko)
7
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Banki blokują mobilne aplikacje dla Galaxy S10, czyli afery ciąg dalszy
Dalsza część tekstu pod wideo

Przypomnijmy - kilka dni temu pojawiła się informacja z Wielkiej Brytanii o tym, że tania, bo kosztująca w przeliczeniu około 13 zł folia ochronna do telefonu Samsung Galaxy S10 zapewnia dostęp do smartfonu dowolnej osobie za pomocą czytnika linii papilarnych. Brytyjka Lisa Neilson odkryła, że po założeniu żelowej folii na Galaxy S10, każda osoba trzymająca telefon mogła go odblokować, korzystając z ultradźwiękowego sensora w smartfonie. 

Samsung natychmiast wydal oświadczenie, że bada sprawę i że ten błąd zostanie naprawiony w kolejnej aktualizacji. Przy okazji okazało się, że problem dotyczy też modeli Galaxy S10+, Note 10 i Note 10+. 

Na tym sprawa mogłaby się zakończyć, gdyby nie obawy brytyjskich banków. Chociaż przypadek Lisy Neilson jest dość specyficzny i dotyczy jednego typu akcesorium, to jednak banki zaczęły dmuchać na zimne. Aplikacja banku NatWest została zablokowana w sklepie Google Play dla posiadaczy Samsungów Galaxy S10 i nie mogą oni też zalogować się do systemu płatności, korzystając z aplikacji już zainstalowanej w smartfonie.  Bank tłumaczy to troską o bezpieczeństwo swoich klientów, którzy używają Galaxy S10 i obiecuje, że aplikacja zostanie przywrócona, gdy Samsung naprawi błąd.

Drugi bank, Nationwide, nie zdecydował się na tak daleko idące kroki i jedynie zablokował funkcję logowania się do aplikacji za pomocą czytnika linii papilarnych.

Sprawa stała się głośna na Reddicie, a w ożywionej dyskusji użytkownik Galaxy S10 z Izraela poskarżył się, że również w jego kraju jeden z banków zablokował funkcję logowania się za pomocą czytnika.

Ponieważ takie niepewne sytuacje często powodują efekt kuli śnieżnej, nie należy się dziwić, gdy podobne kroki podejmą inne banki w różnych krajach świata.