DAJ CYNK

Takich smartfonów już się nie robi – i dobrze. Test Sony Xperia 10 V

Arkadiusz Bała (ArecaS)

Testy sprzętu

Komunikacja

Niedroga Xperia obsługuje łączność 5G. Posiada także miejsce na jedną kartę nanoSIM i wsparcie dla technologii eSIM.

Sony Xperia 10 V - test

Jeśli chodzi o pozostałe standardy łączności, znajdziemy tutaj dwuzakresowe Wi-Fi 5, NFC i Bluetooth 5.1. Trochę archaiczny zestaw, choć na szczęście nie jest to koniec świata. Funkcja lokalizacji wykorzystuje natomiast GPS, GLONASS, GALILEO, BDS i QZSS. Wreszcie możemy skorzystać z połączenia przewodowego z wykorzystaniem USB-C 2.0.

Interfejs

Sony Xperia 10 V pracuje pod kontrolą Androida 13. Został on częściowo zmodyfikowany przez producenta, jednak zastosowana nakładka wiernie trzyma się estetyki i rozwiązań znanych z czystej wersji Zielonego Robocika.

Na pierwszy rzut oka tutejsze oprogramowanie to raj dla purystów. Interfejs urządzenia nie odbiega znacząco od tego, co znajdziemy na urządzeniach z rodziny Google Pixel. Nie jest też przeładowany masą dodatkowych funkcji, do czego przyzwyczaiła nas część konkurentów. Całość jest spójna i może się podobać. Niestety mam pewne wątpliwości co do tego, na ile jest funkcjonalna.

Sony Xperia 10 V - test


Niestety Sony wydaje się mieć problemy z nadążaniem za współczesnymi trendami, a tam gdzie wprowadza do systemu swoje, trzyma się tylko sobie znanej logiki. Przykładowo, wśród fabrycznych aplikacji z jakiegoś powodu znalazło się miejsce dla odtwarzacza muzyki (wiecie, takiego klasycznego, działającego offline), ale już nie dla aplikacji pogody. Wśród szybkich ustawień nie ma opcji wyłączania i włączania NFC.

Sony Xperia 10 V - test


Wisienką na torcie jest natomiast boczny pasek, który na tym etapie stosują już chyba wszyscy producenci i u wszystkich działa tak samo… tylko nie u Sony. Zamiast podręcznej listy najczęściej używanych aplikacji służy on do wywoływania widoku podzielonego ekranu.

Sony Xperia 10 V - test


Dlaczego tak surowo krytykuję w gruncie rzeczy drobiazgi? Ponieważ można ich było uniknąć. To nie jest kwestia kiepskiej implementacji autorskich funkcji, jak ma to miejsce u niektórych rywali z Chin. Tutejsze potknięcia to owoc aktywnego ignorowania sprawdzonych rozwiązań i zastępowania ich własnymi, często gorszymi alternatywami. To nie jest przejaw minimalizmu, tylko oderwania od rynkowych realiów.

Dźwięk

Sony Xperia 10 V posiada gniazdo jack 3,5 mm, a także wbudowane głośniki stereo. Te ostatnie są o tyle interesujące, że zlokalizowano je nie po bokach urządzenia, a na przednim panelu. W teorii powinno to pozwolić na uzyskanie lepszych wrażeń dźwiękowych.

Sony Xperia 10 V - test

Niestety teoria rozmija się tutaj z praktyką. Zastosowane głośniki mają kompletnie różną charakterystykę, w związku z czym uzyskanie wiarygodne stereo jest w zasadzie niemożliwe. Rozczarowuje również niska głośność maksymalna.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne

Źródło tekstu: własne