Huawei MateBook 16s ma 16-calowy wyświetlacz IPS LCD o rozdzielczości 2520 x 1680 pikseli, określane przez producenta jako 2,5K. Daje to zagęszczenie pikseli na poziomie 189 ppi, co – jak na rodzaj sprzętu – jest przyzwoitym wynikiem. Obraz na ekranie jest ostry, a poszarpane krawędzie nie rzucają się w oczy podczas normalnego korzystania z laptopa.
Producent chwali się, że zastosowany tu panel potrafi wyświetlić 100% gamy sRGB, natomiast wskaźnik ΔE ma mniejszą wartość niż 1. Sprawdziłem to i uzyskałem wyniki umieszczone w tabeli poniżej. Pomiary kolorymetryczne zrobiłem przy trzech ustawieniach kolorów, do czego służy aplikacja Menedżer ekranu.
Tryb kolorów | Temperatura bieli | Pokrycie Gamy | Objętość Gamy | Średnie ΔE (MAX) |
Natywny | 6436 K | 96,5% sRGB 70,4% AdobeRGB 72,3% DCI P3 |
102,6% sRGB 70,7% AdobeRGB 72,6% DCI P3 |
0,24 (0,83) |
Filmy HDTV | 6676 K | 95,2% sRGB 66,1% AdobeRGB 67,9% DCI P3 |
96,0% sRGB 66,1% AdobeRGB 68,0% DCI P3 |
0,23 (0,76) |
Internet i sieć (sRGB) | 6696 K | 95,2% sRGB 66,0% AdobeRGB 67,9% DCI P3 |
95,9% sRGB 66,1% AdobeRGB 67,9% DCI P3 |
0,17 (0,70) |
Uzyskane przeze mnie wyniki świadczą o tym, że wyświetlacz zastosowany w MateBooku 16s 2023 rzeczywiście bardzo dobrze sobie radzi z kolorami. Urządzenie dodatkowo oferuje tryb E-booki, po włączeniu którego obraz staje się monochromatyczny, a zamiast kolorów mamy różne odcienie szarości.
Huawej podaje, że wyświetlacz w testowanym laptopie świeci z maksymalną jasnością 400 nitów. To również sprawdziłem i, jak zawsze w przypadku przenośnych komputerów chińskiej marki, uzyskałem lepszy wynik niż obiecywany – 468 nitów. Z uwagi jednak na błyszczącą powierzchnię ekranu, chcąc korzystać z MateBooka 16s w plenerze przy świetle słonecznym, warto poszukać cienia.
Sprawdziłem również jednolitość podświetlenia. W tym celu podzieliłem ekran na 9 równych części i zmierzyłem jasność na środku każdej z nich. Różnica między najjaśniejszym i najciemniejszym obszarem wyniosła nieco ponad 6%. Całkiem niezły wynik. Po zmniejszeniu jasności do około 160 nitów było podobnie.
Nowy MateBook 16s ma głośniki stereo, których wyloty znajdują się po bokach klawiatury i są skierowane do góry. Nie są to szczególnie duże przetworniki, ale zapewniają wysoką jakość dźwięku, na przykład podczas słuchania muzyki. Wszystkie odtwarzane tony brzmią dobrze, a do szczęścia brakuje jedynie głębszych basów.
Głośniki w testowanym laptopie brzmią czysto nawet przy maksymalnej głośności. Ta zmierzona w odległości 60 cm od głośników wyniosła 84,3 dB. To w zupełności wystarczy do rozkręcenia małej imprezy, a także w wielu innych sytuacjach. W czasie wideokonferencji czy połączeń głosowych skorzystamy z dwóch wbudowanych mikrofonów. One również działają dobrze.
Osoby, które nie mogą się obejść bez mocnych basów, powinny sięgnąć po w miarę dobre słuchawki lub zewnętrzne głośniki. Te możemy do komputera podłączyć przewodowo (Jack 3,5 mm, USB-C) lub bezprzewodowo (Bluetooth).
Źródło zdjęć: Marian Szutiak / Telepolis.pl