Oba urządzenia firmy Navitel, MR250 NV i R600 GPS, mają pewne cechy wspólne. To przede wszystkim łatwy montaż kamer w samochodzie. Pierwsze z urządzeń wystarczy przyczepić (za pomocą dołączonych gumek) do lusterka wstecznego auta, a kamerę R600 wystarczy przykleić dwustronną taśmą do szyby. Gdy już tego dokonamy, możemy w pewnym zakresie wyregulować położenie obiektywów. Większym wyzwaniem może być przeprowadzenie kabla zasilającego, ale i tu nie powinniśmy napotkać niedających się obejść problemów.
W tym miejscu pozwolę sobie zwrócić uwagę na dwie wady wideorejestratorów firmy Navitel, na co zwracałem już uwagę przy okazji testu modelu R1050. Po pierwsze przewód zasilający jest na stałe przymocowany do ładowarki – chcemy użyć innej (na przykład z dwoma portami USB, żeby móc dodatkowo podładować na przykład telefon), ale wtedy musimy użyć własnego przewodu. I tu na drodze pojawia się drugie utrudnienie – produkty Navitela są wyposażone w przestarzały, rzadko już spotykany w innym sprzęcie port miniUSB. Nie jest to oczywiście problem nie do rozwiązania.
Zaletą sprzętu Navitela jest możliwość nagrywania tego, co dzieje się przed samochodem, w jakości FullHD, także w nocy. Nagrania mają wystarczającą jakość między innymi do tego, by rozpoznać numery rejestracyjne pojazdu przed nami (chyba, że odbicie światła słonecznego od niej „oślepi” naszą kamerę”), a kąt widzenia kamer to odpowiednio 160 i 170 stopni. Da się również tymi urządzeniami zrobić zdjęcia, choć to nie jest ich główne przeznaczenie.
Poniżej dwa przykładowe nagrania, wykonane w pochmurny i deszczowy dzień, a więc w nienajlepszych warunkach oświetleniowych. Są one bez dźwięku, ale oba rejestratory nagrywają również audio.
Filmy zapisywane są na łatwo dostępnej karcie pamięci microSD, którą możemy przenieść (z zapisanymi nagraniami) do komputera. Tam, dzięki oprogramowaniu Navitel DVR Player, możemy je nie tylko obejrzeć, ale również nimi zarządzać oraz edytować. W przypadku modelu MR250 możemy łatwo wybrać, z której kamery obraz nas interesuje, natomiast dzięki danym GPS z rejestratora R600 prześledzimy trasę pokonaną przez pojazd.
Przydatną funkcją wideorejestratorów jest Auto-Start. Dzięki niej nagrywanie obrazu z kamer rozpoczyna się wraz z uruchomieniem silnika i kończy się niedługo po jego wyłączeniu. Wbudowany w urządzenia G-Sensor (czujnik przeciążeń) przydaje się do zachowywania nagrań w przypadku zdarzeń drogowych oraz w trybie parkingowym, gdy niespodziewany ruch auta, będący na przykład wynikiem uderzenia przez inny pojazd, spowoduje rozpoczęcie nagrywania. W ten sposób dowiemy się później, co (lub kto) uszkodziło nam samochód.
