Rusza śledztwo. Za PiS nielegalnie podsłuchiwali rozmowę Tuska

Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce wszczęła śledztwo ws. przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy CBA. Ci mieli nielegalnie wykorzystywać system Pegasus do podsłuchiwania rozmowy Giertycha z Tuskiem.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
3
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Rusza śledztwo. Za PiS nielegalnie podsłuchiwali rozmowę Tuska

Sprawa sięga 2019 roku, kiedy u władzy był PiS. Wtedy też polskie służby korzystały z systemu Pegasus, który pozwalał między innymi na inwigilowanie obywateli. Właśnie za jego pomocą funkcjonariusze CBA mieli nielegalnie nagrać rozmowę Romana Giertycha z Donaldem Tuskiem — informuje WP.

Dalsza część tekstu pod wideo

Tusk podsłuchiwany Pegasusem?

W związku z tym Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce wszczęła śledztwo ws. przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy CBA. Chodzi o nagrywanie rozmów polityków za pomocą izraelskiego systemu Pegasus.

Nie tylko w 2019 roku podsłuchiwali oni telefon Romana Giertycha, ale też nagranie jego rozmowy z  Donaldem Tuskiem zostało przekazane Telewizji Republika. Ta nie omieszkała z tego skorzystać i zapis opublikowała na swojej antenie.

Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce wszczęła śledztwo ws. przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy CBA dotyczącego inwigilowania Pegasusem telefonu Romana Giertycha i ujawnienia w Telewizji Republika jego rozmowy z Donaldem Tuskiem.

poinformowała rzeczniczka prokuratury Elżbieta Edyta Łukasiewicz.

Mówiło się wtedy o "taśmach Tuska". Próbowano ze sprawy zrobić wielką aferę. Teraz okazuje się, że najbardziej szokujące mogło być w tym przekroczenie uprawnień przez funkcjonariuszy CBA. O tym w najbliższym czasie prawdopodobnie zdecyduje sąd.