NVIDIA N1X z nowymi testami. Wygląda to... dziwnie

W sieci pojawiły się kolejne wyniki wydajności nadciągającego procesora od Zielonych. Tym razem na pierwszy rzut oka nie prezentuje się to najlepiej, ale warto przyjrzeć się sprawie dokładniej.

Przemysław Banasiak (Yokai)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
NVIDIA N1X z nowymi testami. Wygląda to... dziwnie

NVIDIA dominuje zarówno na rynku kart graficznych dla graczy, jak i akceleratorów AI oraz HPC. W rękach Zielonych jest około 74% rynku, ale to najwyraźniej nadal zbyt mało. Właśnie dlatego szykowany jest procesor N1X, który powstanie we współpracy z firmą MediaTek i będzie korzystał z architektury ARM. A tak się składa, że pojawił się on w bazie FurMark.

Dalsza część tekstu pod wideo

NVIDIA N1X bez problemu współpracuje już z Windowsem 11

Układ zidentyfikowany jako "JMJWOA" uzyskał 4286 punktów w teście w rozdzielczości 720p, osiągając średnio 71 FPS. Nie wygląda to dobrze, bo to wydajność zbliżona do leciwego GeForce RTX 2060. Zwłaszcza gdy według przecieków iGPU w N1X ma dysponować aż 6144 rdzeniami CUDA, czyli tyle samo co GeForce RTX 5070. Sytuacja jest jednak jak zwykle bardziej złożona.

Testowany układ to najprawdopodobniej wczesna próbka inżynieryjna. Premiera N1X planowana jest dopiero na 2026 rok. Dodatkowo testowana wersja miała ograniczony pobór mocy (120 W) i używała testowych, być może niedopracowanych jeszcze sterowników - 590.22.

NVIDIA N1X z nowymi testami. Wygląda to... dziwnie

Warto też pamiętać, że głównym zadaniem FurMarka to obciążenie GPU wysokim poborem mocy i testowanie temperatur. To wcale nie jest dobry benchmark. W przypadku opisywanego N1X zanotowano jedynie 63% wykorzystania zasobów GPU oraz temperaturę 59°C, a więc nie mówimy nawet o pełnej wydajności.

Najważniejszym wnioskiem płynącym z tego testu nie jest więc surowy wynik punktowy, lecz fakt, że N1X działa już natywnie pod kontrolą systemu Windows 11. To znaczący krok w procesie walidacji oprogramowania, który jest kluczowy przed wdrożeniem układu na szerszą skalę.

NVIDIA konsekwentnie promuje N1X nie jako układ do gier, ale jako wszechstronną platformę obliczeniową z przeznaczeniem do zadań związanych ze sztuczną inteligencją. Wszystkie dotychczasowe przecieki wskazują, że układ ten jest odchudzoną wersją chipu GB10.