D@rio pisze:nie interesujesz się tym? Nie walczysz o swoje? Nie chcesz wyjaśniać sprawy - dlaczego?
Ależ cały czas "żrem się" z wspaniałą siecią i jej profesjonalnymi pracownikami.
Szkoda, że nie prowadzę jakiegoś "dziennika" począwszy od 10 kwietnia bo scenogram byłby niełym scenariuszem na film a'la Bareja

Będę musiał się cofnąć pamięcią o te kilkadziesiąt dni więc opisując historię pewnie coś pominę niestety.
Korespondencja między mną a BOA Ery idzie co kilka dni, kontaktowałem się z UKE, radziłem się osób bardziej biegłych prawie ode mnie itd.
Dlatego nie
niecirpliwta się, to chyba ja bardziej mam powody do wzburzenia...
Powiem tylko, że jeszcze nigdy w żadnej firmie a tym bardziej branży telekomunikacyjnej nie spotkałem się z tak złą wolą, z taką niekompetencją całej rzeszy pracowników i nigdy nigdzie nie miałem takich problemów w tak wydawaćby się mogło błahej sprawie jak wykonanie zlecenia zw. z aktywacją nowego numeru...
Jak już będę miał umowę w ręku, numer aktywowany uznam, że mogę już wszystko napisać
kin pisze:w wielu tematach narzekarz na ta Ere i nikt nie wie o co chodzi.
Jeszcze a propos tego ww. zacytowanego fragmentu, to nie do końca tak - często na tym forum w odpowiedziach linkuję do ofert ERY czy też ją proponuję w danym temacie a antyreklamę mam tylko w podpisie
Wierzę, że mój przypadek jest jednostkowy a przy okazji to że ERA nie radzi sobie z prostymi zleceniami oraz swoim pracownikami to jedno a dobra oferta to drugie.