Teoretycznie nie ma znaczenia byleby zaznaczyć dokładnie czas rozwiązania umowy. Teoria, że maksymalnie 30 dni przed wypowiedzeniem można składać oświadczenia woli to czysty falandyzm wynikający raczej z wygody operatora niż obowiązujących przepisów prawa.Rokko pisze:Proponuje lekture kodeksu cywilnego art 483 i 484 kc dotyczy kary umownej, zastrzega sie w razie nie wykonania umowy a zerwanie jej przed czasem nalezy uznac za jej nie wykonanie, wiec lepiej tak jak radzi D@rio - ostatni mieciac.
Czy to jest Falandyzacja prawa?Należaloby dokładnie przyczytac jak jest napisana umowa (niestety nie ma zadnej po reką) i dokonac wykładni jej postanowien. jeżeli napisane, jest ze zawieramy ja na czas okreslony 2 lat i zastrzezony jest misieczny termin jej wypowiedzenia, to zlozenie np 2 miesiace przed rozwiazaniem umowy bedzie nie dotrzymaniem warunkow umowy i rozwiazaniem jej przed czasem za co operator bedzie mial prawo do kary umownej. To jest tak samo jakbys chcial rozwiazac umowe np na rok przed jej koncem.sapv pisze:Teoretycznie nie ma znaczenia byleby zaznaczyć dokładnie czas rozwiązania umowy. Teoria, że maksymalnie 30 dni przed wypowiedzeniem można składać oświadczenia woli to czysty falandyzm wynikający raczej z wygody operatora niż obowiązujących przepisów prawa.Rokko pisze:Proponuje lekture kodeksu cywilnego art 483 i 484 kc dotyczy kary umownej, zastrzega sie w razie nie wykonania umowy a zerwanie jej przed czasem nalezy uznac za jej nie wykonanie, wiec lepiej tak jak radzi D@rio - ostatni mieciac.
Tyle ze operator musi wtedy rozwiazac umowe wczesniej a watpie ze tak zrobi, przynajmniej w Orange. A najpewniej dodac zapis o ktorym pisalem o wtedy jest wszystko cacy.Rokko pisze: Czy to jest Falandyzacja prawa?Należaloby dokładnie przyczytac jak jest napisana umowa (niestety nie ma zadnej po reką) i dokonac wykładni jej postanowien. jeżeli napisane, jest ze zawieramy ja na czas okreslony 2 lat i zastrzezony jest misieczny termin jej wypowiedzenia, to zlozenie np 2 miesiace przed rozwiazaniem umowy bedzie nie dotrzymaniem warunkow umowy i rozwiazaniem jej przed czasem za co operator bedzie mial prawo do kary umownej. To jest tak samo jakbys chcial rozwiazac umowe np na rok przed jej koncem.
Bo pisze z perspektywy nie tego co moze chcec tylko jak to robia. Jak sam pisalem juz z 4 wypowiedzenia wysylalem wczesniej (raz 5 mc) tyle ze zawsze z odpowiednia adnotacja w jakim czasie to wypowiedzenie ma nastapic. Jednak wiekszosc moich znajomych miala Orange i tez wypowiedzenie umowy skladali po 2 mc wczesniej nawet bez tej adnotacji (w salonie) i nikomu kary nie naliczyli. Nie pisze ze nie moga tylko ze ja spotkalem sie z taka praktyka z ich strony. Swoja droga to ktos pisal ze dzwonil juz do BOK i konsultant sprawdzil na kiedy jest zarejestrowane wypowiedzenie i wszystko jest ok. A rozmowy sa przeciez nagrywane. Ale to juz inna bajka.Rokko pisze:A dlaczego ma nie chciec rozwiazac umowy wczesniej?przeciez zaplacisz mu kare umowna, a jak dobrze pamietam u mnie na umowie 2 lata temu bylo okolo 600 zł. Droga wolna odchodzisz.
wiesz ja sie wypowiadam ogolnie ze strony prawnej, praktyka to inna sprawa. wiem ze Plus nie puszcza w takich sytuacjach tego tak na miekkoZnacznik pisze:Bo pisze z perspektywy nie tego co moze chcec tylko jak to robia. Jak sam pisalem juz z 4 wypowiedzenia wysylalem wczesniej (raz 5 mc) tyle ze zawsze z odpowiednia adnotacja w jakim czasie to wypowiedzenie ma nastapic. Jednak wiekszosc moich znajomych miala Orange i tez wypowiedzenie umowy skladali po 2 mc wczesniej nawet bez tej adnotacji (w salonie) i nikomu kary nie naliczyli. Nie pisze ze nie moga tylko ze ja spotkalem sie z taka praktyka z ich strony. Swoja droga to ktos pisal ze dzwonil juz do BOK i konsultant sprawdzil na kiedy jest zarejestrowane wypowiedzenie i wszystko jest ok. A rozmowy sa przeciez nagrywane. Ale to juz inna bajka.Rokko pisze:A dlaczego ma nie chciec rozwiazac umowy wczesniej?przeciez zaplacisz mu kare umowna, a jak dobrze pamietam u mnie na umowie 2 lata temu bylo okolo 600 zł. Droga wolna odchodzisz.
Pzdr.
no wlasnie tak mi sie wydawalo, ze u mnie na umowie bylo 600 zl napisane. taka jest umowa i sie jej trzymaja, a ze postanowienia niezyciowe, kazdy z nas podpisywal umowe. A ze w orange maja pod tym kontem wiecej swobody to pogratulowacD@rio pisze:to prawda. Mojej koleżance Plus dowalił karę za to że 2 dni wcześniej wysłała rezygnację. Teraz tę karę spłaca w ratachkonkretnie - 600zl. kary.
w Plusie jest teraz tak że kara umowna ma 3 cykle:Rokko pisze:no wlasnie tak mi sie wydawalo, ze u mnie na umowie bylo 600 zl napisane. taka jest umowa i sie jej trzymaja, a ze postanowienia niezyciowe, kazdy z nas podpisywal umowe. A ze w orange maja pod tym kontem wiecej swobody to pogratulowacD@rio pisze:to prawda. Mojej koleżance Plus dowalił karę za to że 2 dni wcześniej wysłała rezygnację. Teraz tę karę spłaca w ratach
- prosta kalkulacja.
no cóż, tak bywa.
Rokko pisze:
Czy to jest Falandyzacja prawa?Należaloby dokładnie przyczytac jak jest napisana umowa (niestety nie ma zadnej po reką) i dokonac wykładni jej postanowien. jeżeli napisane, jest ze zawieramy ja na czas okreslony 2 lat i zastrzezony jest misieczny termin jej wypowiedzenia, to zlozenie np 2 miesiace przed rozwiazaniem umowy bedzie nie dotrzymaniem warunkow umowy i rozwiazaniem jej przed czasem za co operator bedzie mial prawo do kary umownej. To jest tak samo jakbys chcial rozwiazac umowe np na rok przed jej koncem.