To ja Wam powiem jaką ja mam przygodę z Netią, mam podpisaną umowę na 4 mb/s, nagle w TV zobaczylem internet super liga 8mb z 59zl wiec zadzwonilem do nich ok 2 lutego, że chciałbym zmienić prędkość itp, Pan powiedział, że od 1 marca będzie zmienione. 1 marca patrze a tam dalej 4mb więc dzwonie do Netii a Pani powiedziała, że może być zmienione od 17 marca bo tak się konczy okres rozliczeniowy, ok zaczekałem do dzisiaj.
Dzwonie 17 marca a tam co slyszę, że jest notatka o tym, że mają mi dać 8 mb ale ktoś nie wprowadził do systemu i trzeba czekać do 17 kwietnia więc się bardzo mocno wku****(zdenerwowałem) i zapytałem się czy jaja sobie ze mnie robią i mówię, żeby coś wymyślili, więc kazała mi zaczekać po 5 minutach wraca i mówi, że rozmawiała z przełożonym i w ciągu 10 dni powinni zwiększyć. Wiecie może na co oni potrzebują tych 10 dni? A może Pani konsultantka powiedziała to tylko dla ściemy? Miał ktoś podobny przypadek?
Dzwonie 17 marca a tam co slyszę, że jest notatka o tym, że mają mi dać 8 mb ale ktoś nie wprowadził do systemu i trzeba czekać do 17 kwietnia więc się bardzo mocno wku****(zdenerwowałem) i zapytałem się czy jaja sobie ze mnie robią i mówię, żeby coś wymyślili, więc kazała mi zaczekać po 5 minutach wraca i mówi, że rozmawiała z przełożonym i w ciągu 10 dni powinni zwiększyć. Wiecie może na co oni potrzebują tych 10 dni? A może Pani konsultantka powiedziała to tylko dla ściemy? Miał ktoś podobny przypadek?