Menu

[doktor]

Witam

Czy oprientuje sie ktoś( mniej wiecej) jak dlugo trzeba czekac na uzyskanie pozwolenia na budowe BTS( teren wiejski). Bo wlasnie przez przypadek w BIP strony gminy zobaczylem Obwieszczenie o wydaniu pozwolenia na bud. BTS. Zakładam, że nie bedzie protestów ze strony mieszkańców.

[Szalony]

Ja w swoich łódzkich okolicach spodkałem się z przypadkami gdzie od momentu ogłoszenia w BIP do postawienia stacji mijało od 6miesięcy do 2 lat !!! Wszystko zależy od wielu czynników a głównie to od tego czy nikt stacji się nie sprzeciwia a potem od determinacji operatora jak szybko zamierza stacje postawić - bo znam przypadki gdzie składa wnioski na "zapas" i wcale mu się nie spieszy z budową lub rozbudową ... I wnioski gdzie stacje powstają dosłownie w "mgnieniu oka"... Najgorzej jest jak stacja jest oprotestowana to może wogóle nie powstać ...

[doktor]

Szalony, protestow moze nie bedzie jak nie bylo w przypadku innych sieci. Nadajaniki sa na "gorach" w dodatku niezamieszkałych. Naskrobalem maila do BOK z nadzieją na jakąkolwiek odpowiedź .

[babeo]

Czy oprientuje sie ktoś( mniej wiecej) jak dlugo trzeba czekac na uzyskanie pozwolenia na budowe BTS

Jak już masz wszytskei papierki, zgody, pozwolenia, to przynajmniej w Poznaniu na pozwolenie na budowę czeka się 30-50 dni.

Zakładam, że nie bedzie protestów ze strony mieszkańców.

Śmiałe założenie

[djfafa]

U mnie w gminie to jeszcze nadajnika bez protestu nie postawiono!!! Największego pecha miał Orange, gdyż chciał postawić go obok domu radnego. Co on nie robił, tysiące pism do burmistrza, organizował spotkania z mieszkańcami, wywieszał plakaty o szkodliwości gsm i wiele jeszcze innych kretyńskich rzeczy. Oczywiście dezycja urzędników była pozytywna, ale wiecie co? Radny walczył dalej, zaskarżył tą decyzje do Samorządowego Kolegium Odwoławczego a ten protest uznał! Sprawa wróciła do UM, ten znów wydał pozytywną opinię i znowu to samo SKO! tym razem SKO protest oddaliło i co? Pan radny G. zaskarżył ją do NSA! Finał był taki, że sprawa trwała ponad 2 lata i .... Orange z tej lokalizacji zrezygnował! Postawił w dużym przedsiębiorstwie kilometr dalej, tym razem bez problemów! To tak po krótce Średni czas od złożenia papierów do wydania prawomocnej decyzji u mnie wynosi ok. roku! Najgorzej jest na wsiach, bo tam ludzie zawsze protestują, w mieście nadajniki przeważnie są na kominach więc problemów jest mniej, ale i tak bez protesów i spotkań z mieszkańcami się nie obchodzi. No cóż taka jest właśnie Polska

[doktor]

doktor napisał/a:
Zakładam, że nie bedzie protestów ze strony mieszkańców.


Śmiałe założenie

wersja optymistyczna

[babeo]

wersja optymistyczna

Wiadomo. Ile czasem ja muszę się nameczyć by zdobyć pozwolenie na położenia lini kablowej lub napowietrznej niskeigo lub średneigo napięcia... łooo Matko. Cieszę, się że nie projektuje wysokich napięć

a co do BTSa, to znaczącą rolę odegra pewnie znowu ... niewiedza ludzi

[przemek910]

a co do BTSa, to znaczącą rolę odegra pewnie znowu ... niewiedza ludzi

Dokładnie - tylko i wyłącznie niewiedza Wystarczy, że "babcia z pod 3ki" szepnie do 'sąsiadki z pod 5tki', że BTS mocno szkodzi zdrowiu. Potem się to roznosi. A w efekcie mamy protesty...

[Animatter]

Ja czekam na Ere bo ma postawic BTSa w centrum miasta (narazie sa 2 na 40tys miasto). protesty oczywisce juz sa, mieszkancy pewnego bloku, w sasiedztwie ktorego miala stanac antena, zrzeszyli sie w twor o nazwie "grupa przedziwdzialania elektoskazeniom" i walcza. Ale z tego co sie dowiedzialem (znajomy mieszka w tym bloku) to czesc ludzi nie moze zrozumiec i zaakceptowac, ze jeden z sasiadow bedzie otrzymywal co miesiac kase za wynajem pomieszczenia pod sprzet, a reszta nie...
Nie pomaga to, ze u nas sa najbardziej restrykcyjne przepisy co do mocy BTSow, nie pomaga w sumie nic. Bylem na spotkaniu u burmistrza w tej sprawie (pan tlumaczacy o braku szkodliwosci) i baby wyjechaly ze swoim sztandarowym argumentem "nie bo nie". Ewentualnie "slyszalam gdzies, ze to zabija". i jak tu z takimi gadac:/ Co do dlugosci czekania na poprzedniego BTSa to bylo raczej szybko, od wydania decyzji do komercyjnego dzialania minelo jakies 100dni. Ale ten BTS stoi przy cmentarzy z boku miasta wiec nie bylo komu protestowac..

[doktor]

Ale ten BTS stoi przy cmentarzy z boku miasta wiec nie bylo komu protestowac..

he he . Wycztalem wlasnie w lokalnej gazecie, że były protesty na BTS w Rzeszowie, wszytskich glowy bolały, nikt nie mogł spac i kobity miały krwotoki (zapomniały, ze mają okres?!?!). I najlepsze było to, ze masz owszem stał, jednak bez anten:).

[D@rio]

he he . Wycztalem wlasnie w lokalnej gazecie, że były protesty na BTS w Rzeszowie, wszytskich glowy bolały, nikt nie mogł spac i kobity miały krwotoki (zapomniały, ze mają okres?!?!). I najlepsze było to, ze masz owszem stał, jednak bez anten:).

co za ciemny kraj...

[doktor]

co za ciemny kraj...

Tworzą sie juz jakies stowarzyszenia do walki z elektroskażeniami:>, i utrudniają jak sie tylko da, aby sieć nie postawila nadajnika. Są tez tacy, którym przeszakadza to, że sąsiad sprzedal czy wydzierżawił działke pod BTS i dostał kase.

[ Dodano: 2007-08-24, 15:10 ]
http://www.iddd.de/umtsno/rzeszow/rzeszow.htm

[Dideq]

A ja bym się zapytał czy Ci protestujący nie używaja telefonów komórkowych. na 100% używają. Czyli jak używają to chcę mieć zasięg. Tylko nie na ich bloku.

Ciemnogród -> Kaczogród