]szarzeski pisze:już samo kumulowanie się minut z miesiąca na miesiąc załatwiłoby częściowo sprawę
Sprawę zawieszenie abo rozumie tak, oto przykład:D@rio pisze: w jaki sposób niby byś je musiał spłacić?
fakt. Jest to jakieś sensowne rozwiązanie. Ale - wtedy trzeba by było wysyłać abonentom do podpisu stosowne aneksy do umów określające zasady zawieszenia + regulamin usługi "zawieszenie świadczenia usług telekomunikacyjnych"balrog pisze:Pół roku później, ponownie korzystam z telefonu przez następne 12 miesięcy. Reasumując
Umowa na 24 miesiące, ale zawieszając abo przedłużyła mi się do 30 miesięcy (6 miechów opóźnienia)
D@rio pisze:Ale - wtedy trzeba by było wysyłać abonentom do podpisu stosowne aneksy do umów określające zasady zawieszenia + regulamin usługi "zawieszenie świadczenia usług telekomunikacyjnych"
Pewnie nie. Natomiast dodatkową barierą jest obecnie znikome zainteresowanie tą usługą. W telefonii stacjonarnej jest już ona dużo bardziej popularna...balrog pisze: Na pewno są z tym związane pewne niedogodności, takie jak poniesienie dodatkowych kosztów przez opa, ale czy to rzeczywiście jest problemem nie do przejścia?
Myślę, że była by ta usługa bardziej popularna gdyby sama możliwość, skorzystania z niej , częściej występowała. Hehe i tak to zataczamy błędne koło...D@rio pisze: Natomiast dodatkową barierą jest obecnie znikome zainteresowanie tą usługą.
A gdybym od operatora nie brał aparatu tylko podpisał umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych bez telefonu to wtedy przecież nie spłacam telefonu.D@rio pisze:w jaki sposób niby byś je musiał spłacić?
no tak, ale na warunkach ogólnych. Czyli płaci aktywację liczoną w setkach złotych (zależnie od sieci, czyli 100zł. w Plusie i aż 300zł. w Orange) i proszę bardzo. Wtedy sobie może zawieszać ile chce ponieważ usługi świadczone mu są na warunkach ogólnych a nie na zasadach promocyjnych...Prometo pisze:
A gdybym od operatora nie brał aparatu tylko podpisał umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych bez telefonu to wtedy przecież nie spłacam telefonu.