Witam,
chciałem się podzielić takim czymś. Otóż, zamówiłem sobie starter Orange przez internt - bo akurat był za darmo

a co, podsycamy konkurencję.
No i wszystko ładnie, dostaję maila, że już przesyłka jest nadana, wchodzę na stronę i faktycznie:
Wszystko ładnie, więc klikam "gdzie jest przesyłka":
A przesyłki nie ma
Tak więc postanowiłem to wyśmiać... nie dlatego, że nie lubię Pomarańczy, uważam, że cechuje ich minimum profesjonalizmu itp, ale dlatego, że jak zamówiłem przesyłkę z ERY, też dostarczaną przez Masterlink, to nie było najmniejszego problemu...
A dodatkowo, data wysłania jest 16, więc już na pewno powinno być zarejestrowane choćby w magazynie Masterlink.
No nic, Orange znów się pokazał(a) z nienajlepszej strony.