Witam,
Wiem, że dużo osób ma pełno różnych problemów z nasza szanowną telekomunikacją. Ja osobiście nie miałem nigdy okazji do narzekania, jednak niestety właśnie nadeszła na mnie pora. Widocznie zbyt długo współpraca układała się pomyślnie. Do rzeczy.. Zmieniam adres zamieszkania, do miejsca gdzie nie ma obecnie linii telefonicznej (nowy dom), a że korzystam zarówno z telefonu jak i neostrady, która jest w moim mieście jedynym rozsądnym rozwiązaniem, postanowiłem przenieść linię telefoniczną wraz z numerem (w obrębie tej samej strefy numerycznej) na nowy adres. No i właśnie tu zaczyna się problem.. Kilka dni temu dostałem pismo, iż nie ma u mnie możliwości technicznych na podłączenie telefonu kablem, oraz że jedyną możliwością jest podłączenie telefonu radiowo. Byłbym w stanie to zrozumieć, skoro nie ma możliwości technicznych no to nie ma i trudno, ale.. Około dwóch tygodni temu TPSA wysłała swojego technika by sprawdził możliwość przyłączenia mnie i tak się złożyło, że akurat byłem wtedy i miałem okazje porozmawiać z tym technikiem. Powiedział mi, że jak najbardziej JEST możliwość podłączenia mnie i taki właśnie raport napisał. Powiedział, że jedynie wystarczy pociągnąć linię z pobliskiego słupa (około 200metrów). No więc skoro technik uważa, że jest taka możliwość, co oczywiście zapisał w raporcie, to jakim prawem telekomunikacja przysyła mi pismo, w którym jest napisane, że niestety nie mogą pociągnąć mi linii telefonicznej ponieważ nie ma takich możliwości technicznych. Paradoks? W każdym bądź razie zadzwoniłem na błękitną linię.. Powiedziałem, że niepotrzebny mi jest telefon drogą radiową ponieważ głównie zależy mi na neostradzie, a oczywiste jest, że nie ma możliwości świadczenia usługi neostrada drogą radiową. Konsultant powiedział mi, że mam rację, neostrada nie może być świadczona drogą radiową. Zapytałem również z jakich względów nie pociągną mi linii. Oczywiście szanowny pan powiedział, iż ich technik orzekł, że w danej chwili nie ma takiej możliwości technicznej. W związku z tym, że rozmawiałem z tym technikiem i wiedziałem, że prawda jest inna chciałem poprosić o wysłanie mi tego raportu technika ponieważ chciałbym to zgłosić do UOKIK. Konsultant powiedział, że nie ma takich uprawnień i ja nie mam możliwości czegoś takiego uzyskać. Zapytałem również co dalej z neostrada, w końcu jest to umowa terminowa. Konsultant stwierdził, że w związku z tym, iż jest to wina TPSA to mogę zerwać umowę bez ponoszenia kosztów. Przy okazji zapytałem o odszkodowanie z tego tytułu, okazało się że nic takiego nie wchodzi w grę. Jak to jest możliwe, że gdy wina za zerwanie umowy jest po stronie klienta to płaci on gigantyczne kary, a gdy z winy TPSA to nie ponosi ona żadnych kar? Chciałbym się dowiedzieć w jaki sposób mogę walczyć z tpsa, co powinienem zrobić, czego mogę żądać? A w ostateczności co sprawić, by nagle TPSA uległa i podłaczyła mi linię, bo na tym mi jednak zależy najbardziej.
Być może ktoś z was miał podobny problem? Zapraszam do dyskusji osoby biegłe w tych kwestiach, mam nadzieję iż uzyskam jakieś cenne informacje i rady, które pozwolą mi wygrać z Telekomunikacją Polską.