dechomenon pisze:a myślisz, że inne sieci każdemu taką zapewniają? mój wuja ma 14aktywek w erze, to sami musieliśmy dzwonić i prosić o spotkanie z jakimś handlowcem...
dobre sobie. A ja mam 4 i już Era do mnie dzwoniła 2 razy z różnymi pytaniami, albo proponowała różne usługi dodatkowe. Miło że pamiętają...
a w Plusie przez 11 lat nikt do mnie nie zadzwonił i nie zapytał czy jestem nawet zadowolonych z ich usług...
dechomenon pisze:oj widziałem jak prawdziwy biznes podchodzi do sprawy, telefon Pani X proszę to, to i to..dziękuje nawet o cenę się nie spytał, jak chce to ma
taa... i takim twierdzeniem chcesz mi powiedzieć że klient biznesowy weźmie nawet Nokię 2600 w najwyższej taryfie, tak?
dechomenon pisze:bo średnio na 3 miesiące konkurencja atakuje z ofertą...
skąd masz takie informacje?
dechomenon pisze:ale podkreślam, gdy obsługujesz klienta i działasz dla niego uruchomisz mu vpn, moniotoring, multisim, m2m itp...to wtedy na prawdę on nie patrzy na innego operatora, skoro wie, ze w danej sieci ma wszystko i jest dobrze obsługiwany, nawet gdy może niektóre rzeczy wychodzą drożej niż u konkurencji
ale mogą wychodzić też taniej. Orange daje większe rabaty niż Wy w Plusie...
dechomenon pisze:ale mówię prawdziwy biznes, działa inaczej...
co przez to rozumiesz...? np. jaki? Poza tym, z samego rynku biznesowego jako operator nie utrzymalibyście się. To tylko pewien procent... mniejszy, niż klientów pre-paid i indywid. razem wziętych... mówię o rynku Biznes typu SOHO oraz SME.
dechomenon pisze:działa inaczej...nie ścieżką wojenną, można wiele wynegocjować trzeba dobrze wspólnie żyć, wiadomo ktoś musi zarabiać...
to źle że masz takie materialne nastawienie. Bo powinieneś wiedzieć że najpierw w biznesie jest lokalność, satysfakcja klienta a dopiero później przychody - a nie odwrotnie. A po drugie, biznes to twarde i konkretne kontakty. Jasno wszystko i tip top. W biznesie nie ma sentymentów, nie ma też machania "szabelką" więc nie wiem o jakiej ścieżce wojennej mówisz bo takie to rzeczy to na rynku indywidualnym bardziej a w biznesie nie ma sentymentów...
Prometo pisze:I tutaj moim zdaniem się mylisz. Biznesmen potrzebuje telefonu, który ma dobrą baterię i jaki taki wyświetlacz. Tak jest przynajmniej w mojej firmie.
,
ja tam go obserwuje od dłuższego czasu i powiem Ci
Prometo że on się nie tylko tu myli. Jest za bardzo pewny siebie

dlatego wiem, że przejedzie się na niektórych swoich przekonaniach jak Zabłocki na mydle w swojej pracy...
Przyjdzie zimna, prawdziwa prawda o klientach...