elrond pisze:
Firma mojego brata, ma u mnie na wiosce, na kościelnej wieży 3 nadajniki WIFI (panele) + taka siatkowa antena pobierająca sygnał z pobliskiego miasta. Właściwie niewidoczne dla przeciętnego śmiertelnika, mimo że bez jakiegokolwiek kamuflarzu

Znam dobrze proboszcza i wiem też, że na takie inwestycje musi mieć zgode biskupa a o to nie łatwo. O żadną zgodę nikt nie zabiegał, a probosz poprosił jedynie o wpłaty na konto parafialnego cartiasu

UWAGA - jakieś 100zł/mies.
Dokladnie tak jak piszesz. W tej chwili (przynajmniej w Wielkopolsce) instalacja BTSow na kosciolach musi przejsc przez wlasciwa kurie. Teoretycznie nie moze byc zadnej samowoli ze strony lokalnego proboszcza. Przy czym jest tenedencja (wladz koscielnych), zeby nie umieszczac juz stacji telefonii mobilnej na kosciolach - przynajmniej w Wielkopolsce.
Instalacja lokalnego WLANU - to powiedzmy, ze przejdzie, bo w razie czego duzo prosciej zlikwidowac taka stacje, z BTSem juz o wiele gorzej.
Oczywiscie ci proboszczowie, ktorzy w "dobrym czasie" weszli w uklad z operatorami maja pewne korzysci i niestety wielu z nich przeznacza je na rate na samochod, a nie rate za wymiane dachu na kosciele.