Czytałem słowa o włączaniu USŁUGI i o limicie 1200 minut "na usługę". Przyczyną moich wątpliwości jest użyte w oficjalnym stanowisku Orange, niejasne sformułowanie:
"Również po 1200 minut na każdą usługę będą mieli do wykorzystania abonenci, którzy zdecydują się na usługę Wybrane Numery"
Budzi moją wątpliwość, co jest usługą, a co jest (nazywijny to) "opcją w ramach tej usługi"?
Czy "usługą" są "wybrane numery" i włączenie przed 5 czerwca bezlimitowej opcji 1 nr daje mi prawo do przełączania się z 1 nr na 3 nr lub 5 nr i z powrotem, bez utraty limitu, czy też bezlimitowa jest tylko ta opcja, którą włączyłem przed 5 czerwca (czyli w moim wypadku 1 nr), a ewentualne dodatkowe włączenie drugiej i trzeciej opcji spowoduje że one już będą objęte limitem.
Odnośnie cesji, "tak na logikę", również wydaje mi się, że cesja to przeniesienie praw, łącznie z przeniesieniem prawa do bezlimitowego korzystania z usługi. Zanim pojawiła się informacja o limitach, pytałem konsultantów, czy cesja jest nową umową i pozwala np. zamiast kontynuacji umowy o 18 pozostałych miesięcy, podpisać cyro na pełne 24 i wziąć nokię w promocji. Odpowiedź brzmiała: nie, nie pozwala, bo cesja nie jest nową umową, a jedynie zmianą abonenta. Wg tej logiki, skoro nie można wprowadzać zmian na korzyść abonenta (takich jak wzięcie telefonu - ostatnio wziąłem aktywację bez telefonu), to nie powinno być również być możliwości wprowadzania zmian na niekorzyść abonenta... Tak na logikę...
Biorąc jednak pod uwagę nielogiczność całego tego limitu, obawiam się, że tam gdzie się kończy logika, tam zaczyna się pole działania firmy Orange.
A podpisując cesję, moja dziewczyna musi się podpisać m.in. pod tekstem że "akceptuje cennik". I przy tym podpisie będzie określona data. Zastanawiam się, czy podpis i data mogą być podstawą do uznania, że obowiązuje ją cennik obowiązujący w dacie podpisania cesji?
Dodatkowo, konsultanci już kiedyś wprowadzili mnie w błąd (twierdząc że wybór aktywacji w E-Sklepie bez telefonu jest jednoznaczny z umową na czas nieokreślony), więc spytanie się pod *100 czy w salonie, traktuję jako uprawdopodobnienie stanu rzeczy, a nie jako ostateczne rozstrzygnięcie. Wiążące mogłoby być chyba tylko oficjalne stanowisko Orange. Czy ktoś drążył sprawę limitu "na poszczególne opcje usługi" na tyle mocno, aby udzielona mu oficjalna odpowiedź była w tej sprawie wiążąca?
pozdr
Sebastian
PS: Moderatorowi dziękuję za zwrócenie mi uwagi, poprawię się.